5sola.pl

Soli Deo Gloria

czwartek, 31 maja 2018

Charles Spurgeon komentujÄ…c fragment z Ewangelii Mateusza 20:15 „Czy nie wolno mi czynić z tym, co moje, jak chcÄ™? Albo czy oko twoje jest zawistne dlatego, iż ja jestem dobry?”, powiedziaÅ‚:

„Nie ma takiego atrybutu, który dawaÅ‚by wiÄ™kszÄ… pociechÄ™ dzieciom Bożym, niż Suwerenność Boga. PoÅ›ród najbardziej przeciwnych okolicznoÅ›ci, podczas najbardziej surowych prób, wierzÄ…, że suwerenny Bóg zadecydowaÅ‚ o ich cierpieniach, suwerenny Bóg ma je pod kontrolÄ… i suwerenny Bóg w ten sposób je uÅ›wiÄ™ci. Nie ma nic ważniejszego, o co dzieci Boże powinny gorliwiej walczyć, niż o doktrynÄ™ mówiÄ…cÄ…, że ich Mistrz jest ponad wszelkim stworzeniem, króluje ponad wszystkimi dzieÅ‚ami swych rÄ…k, zasiada na tronie i jedynie On ma do tego prawo. 

Z drugiej strony nie ma doktryny bardziej znienawidzonej przez ludzi tego Å›wiata i nie ma innej prawdy, którÄ… by tak zwalczali jak ta wielka, zdumiewajÄ…ca, a jednak caÅ‚kowicie pewna doktryna suwerennoÅ›ci nieskoÅ„czonego Jahwe. 

Ludzie pozwolÄ… Bogu być wszÄ™dzie, byle nie na Jego tronie. PozwolÄ… Mu być w Jego warsztacie, ksztaÅ‚tować Å›wiaty i stwarzać gwiazdy, pozwolÄ… Mu być miÅ‚osiernym i szczodrobliwym, by mógÅ‚ rozdzielać jaÅ‚mużny i dary. PozwolÄ… Mu podtrzymywać ziemiÄ™ i dźwigać jej filary, także zapalać Å›wiatÅ‚a gwiazd oraz wÅ‚adać falami niespokojnego oceanu. Lecz gdy Bóg wstÄ™puje na swój tron, to Jego stworzenia zgrzytajÄ… zÄ™bami. My natomiast ogÅ‚aszamy Boga na Jego tronie i Jego prawo do czynienia tego, co zechce ze swÄ… wÅ‚asnoÅ›ciÄ…. Jego prawo do dysponowania swymi stworzeniami tak, jak On uważa za stosowne, bez konsultowania siÄ™ z nimi w tej sprawie. 

Z tego właśnie powodu jesteśmy wyszydzani i przeklinani. Również dlatego ludzie nie chcą nas słuchać, gdyż Bóg zasiadający na tronie nie jest tym Bogiem, którego oni kochają. Jednak Bóg zasiadający na tronie, jest tym, którego chcemy głosić. Bóg na swym tronie jest tym, któremu ufamy".

niedziela, 27 maja 2018

„Wszystko jest możliwe dla wierzÄ…cego” Mk 9:23


To „wszystko” nie bywa nam dane tak po prostu, dlatego tylko, że o to prosimy. Bóg dąży zawsze do tego, aby nauczyć nas drogi wiary, a w naszym wychowaniu, w życiu wiary trzeba dać miejsce doÅ›wiadczeniu wiary, Å›miaÅ‚oÅ›ci wiary i czÄ™sto wiele trzeba przejść etapów, nim osiÄ…gniemy cel wiary, a mianowicie, aby zwyciężać wiarÄ….

Struktura duchowa rozwija się przez ćwiczenie w wierze. Wypowiadasz swoje życzenie przed Bogiem, lecz nie otrzymujesz odpowiedzi. Co dalej robić?
Bez wzglÄ™du na to, co oglÄ…dasz lub co czujesz, nadal wierz Bożemu SÅ‚owu, nigdy od niego nie odstÄ™puj, bowiem w wytrwaÅ‚oÅ›ci rozwija siÄ™ moc i doÅ›wiadczenie. Sam fakt, że to, co wydaje ci siÄ™ zaprzeczeniem SÅ‚owu Bożemu – nie wpÅ‚ywa na ciebie negatywnie i nie spycha ciÄ™ z twojej pozycji, już dodaje ci siÅ‚ we wszystkich innych sprawach.

Pan Bóg często celowo zwleka z odpowiedzią, a Jego odwłaczanie jest także odpowiedzią na modlitwę, jak i otrzymanie w końcu tego, o co prosisz.
Widzimy, że Bóg używał tego sposobu przy kształtowaniu charakteru wszystkich wielkich mężów Starego Testamentu. Abraham, Mojżesz i Eliasz nie byli wielcy od początku, lecz stali się wielkimi przez doświadczenie w wierze i tylko w ten sposób stali się zdolnymi zająć stanowisko, na które powołał ich Bóg.

Weźmy na przykład Józefa, którego Bóg przygotował do objęcia trony w Egipcie. Czytamy, że nie życie w więzieniu na twardym łóżku i skąpe pożywienie, doświadczały go, lecz poselstwo Boże przekazane mu we wczesnej młodości, zwiastujące wysokie stanowisko, wywyższającego go spośród braci. Ta wizja ciągle żyła w jego sercu, chociaż zdawało się, że każdy krok na drodze życia, czynił coraz bardziej niemożliwym wypełnienie tych słów, aż wreszcie zupełnie niesłusznie został wtrącony do więzienia. Ci, którzy zasłużyli na więzienie, byli na wolności, a on musiał tam trapić się w samotności.

ByÅ‚y to godziny doÅ›wiadczenia jego duszy, lecz jednoczeÅ›nie godziny duchowego wzrostu i rozwoju, tak, że kiedy „wypeÅ‚niÅ‚o siÄ™ SÅ‚owo”, byÅ‚ już przygotowany na spotkanie ze swymi nikczemnymi braćmi i mógÅ‚ wypeÅ‚nić ów nader trudny obowiÄ…zek pouczenia ich, a uczyniÅ‚ to z taka miÅ‚oÅ›ciÄ… i cierpliwoÅ›ciÄ…, jakÄ… w wyższej mierze posiada tylko Bóg.

Żadne prześladowania nie mogą tak doświadczać, jak właśnie takie przeżycia. Kiedy Bóg odkrywa Swój zamiar, a przechodzą dni i zamiar ten nie urzeczywistnia się, wtedy rzeczywiście ciężko jest to przeżyć; lecz takie doświadczenie wiary ubogaci nas poznaniem Boga, którego nie można zdobyć w inny sposób.

L.B. Cowman

czwartek, 24 maja 2018

Cudowne znaki były nierozerwalnie związane z posługą apostołów. Na podstawie tego, że Pismo mówi o dwóch apostolskich uwierzytelnieniach, a mianowicie o byciu naocznym świadkiem zmartwychwstałego Chrystusa (Dz 1:21-23; 1 Kor 9:1) i byciu przez Niego osobiście nauczonym Bożej prawdy (Gal 1:11-12; 1 Kor 15:3) wiemy, że dzisiaj nie ma żadnych apostołów. Któż może dzisiaj utrzymywać, że posiada tego rodzaju kwalifikacje? Kto fizycznie widział Pana i był przez Niego uczony?

Charles Hodge tak to komentuje: „Znaki byÅ‚y dla apostoÅ‚a insygniami jego apostolstwa; czynione z Bożym namaszczeniem znaki stanowiÅ‚y dowód posÅ‚ania od Boga. Gdy coÅ› takiego miaÅ‚o miejsce, na wszystkich Å›wiadkach spoczywaÅ‚ obowiÄ…zek uznania autorytetu tych, którzy posiadali takie insygnia. Gdy byÅ‚o ich brak, to z jednej strony podtrzymywanie swego apostolstwa byÅ‚o aktem Å›wiÄ™tokradztwa, podczas gdy z drugiej strony aktem odstÄ™pstwa od Boga byÅ‚o uznawanie takiego apostolstwa. Uznawanie roszczeÅ„ tych, którzy twierdzÄ…, że sÄ… apostoÅ‚ami, a nimi nie sÄ… byÅ‚o (i jest) odwróceniem siÄ™ od Boga ku stworzeniu, by przyjmować jako boskie, to co w rzeczywistoÅ›ci jest ludzkie lub szataÅ„skie”.

W LiÅ›cie do Efezjan 2:20 PaweÅ‚ powiedziaÅ‚, że koÅ›ciół zbudowany jest „na fundamencie apostołów i proroków, gdzie kamieniem wÄ™gielnym jest sam Chrystus Jezus”. Utrzymywanie, że żyjÄ…cy obecnie wierzÄ…cy posiadajÄ… ten sam apostolski autorytet, stanowi próbÄ™ przebudowania koÅ›cioÅ‚a i powtórnego kÅ‚adzenia fundamentu, który już zostaÅ‚ raz na zawsze poÅ‚ożony przez Chrystusa.

John MacArthur

poniedziałek, 21 maja 2018

W czasie jednej z ostatnich rozmów, zadano mi pytanie, które nie tylko wskazywaÅ‚o na ogromne braki w zrozumieniu biblijnej nauki, ale również wyrażaÅ‚o przejÄ™cie losem tych, którzy nigdy nie sÅ‚yszeli Ewangelii. „Co stanie siÄ™ z ludźmi, którzy nigdy nie sÅ‚yszeli poselstwa Ewangelii”? Jaki bÄ™dzie los tych, którzy żyli i umierali nie sÅ‚yszÄ…c ani pojedynczego sÅ‚owa dotyczÄ…cego Osoby Jezusa Chrystusa oraz Jego dzieÅ‚a odkupienia ludzkoÅ›ci?

A czy ty drogi czytelniku kiedykolwiek zastanawiałeś się nad tą kwestią? Czy twój duch był chociaż raz poruszony wiecznym dobrostanem duchowym tych, którzy nigdy nie mieli okazji, aby zapoznać się z biblijnym poselstwem? Nie wszyscy z nas są posłuszni Wielkiemu nakazowi misyjnemu względem osób nam najbliższych, a myślenie o losie człowieka mieszkającego gdzieś w dżungli w miejscu którego nie bylibyśmy w stanie nawet wskazać na mapie, wydaje nam się totalną abstrakcją. A jednak gdzieś w środku serca prawdziwych dzieci Bożych, czasami budzi się współczucie względem tych, o których dobrze wiemy, że nie słyszeli i nigdy nie usłyszą Ewangelii Pana Jezusa Chrystusa.

Aby zrozumieć istotÄ™ rozważanego przez nas zagadnienia, musimy zwrócić siÄ™ do nauczania apostoÅ‚a PawÅ‚a zawartego w LiÅ›cie do Rzymian. List ten nie bez przyczyny nazywany jest „KatedrÄ… wiary chrzeÅ›cijaÅ„skiej”. Zanim PaweÅ‚ przechodzi do omówienia istoty Dobrej Nowiny, ukazuje on nam doktrynÄ™ o Bożym gniewie, który manifestuje siÄ™ z nieba przeciwko ludzkiej bezbożnoÅ›ci.

Jaki będzie los niewinnej osoby, która nigdy nie słyszała o Chrystusie?
Spróbujmy na podstawie SÅ‚owa Bożego pochylić siÄ™ nad tym zagadnieniem i w sposób nie budzÄ…cy niczyich wÄ…tpliwoÅ›ci udzielić odpowiedzi. To jak sformuÅ‚ujemy nasze pytanie, bÄ™dzie miaÅ‚ duże implikacje na udzielenie prawidÅ‚owej odpowiedzi. 

Pytanie: „Jaki bÄ™dzie los niewinnej osoby, która nigdy nie sÅ‚yszaÅ‚a o Chrystusie” ma prostÄ… i oczywistÄ… odpowiedź. Niewinne narody, które zostaÅ‚y pozbawione możliwoÅ›ci zapoznania siÄ™ z poselstwem Ewangelii nie potrzebujÄ… naszej troski. „Niewinna” osoba nie musi usÅ‚yszeć o Chrystusie. Nie potrzebuje odkupienia. Bóg nigdy nie karaÅ‚ i karać nie bÄ™dzie niewinnych ludzi.

Zadane w ten sposób pytanie, objawia pewien fundamentalny brak w zrozumieniu Ewangelii. Przyjmuje mianowicie, że na Å›wiecie mogÄ… istnieć „niewinni” ludzie. Jest to stwierdzenie kategorycznie podważone przez ewangeliczne chrzeÅ›cijaÅ„stwo i z tej perspektywy nie musimy przejmować siÄ™ zbytnim uzasadnianiem naszej odpowiedzi na wyżej wymienione pytanie, a za to powinniÅ›my skierować nasz wysiÅ‚ek w celu poprawy i skorygowania niewÅ‚aÅ›ciwego zrozumienia biblijnej doktryny o grzechu czÅ‚owieka.
Jednakże wciąż stoimy przed znacznie wiÄ™kszym pytaniem: „Jaki bÄ™dzie los winnego czÅ‚owieka, który nigdy nie sÅ‚yszaÅ‚ Ewangelii?”.

Skoro każdy człowiek jest winny w oczach Boga, to w czym tkwi jego wina? Czy zostanie ukarany za to, że nie wierzył w Chrystusa, o którym nigdy nie słyszał? Sprawiedliwość Boża od razu nakazuje nam usunąć taką możliwość. Bóg nie może karać człowieka za to, że nie odpowiedział na wezwanie, którego nie miał okazji usłyszeć. Byłoby to radykalnie sprzeczne z jednym z podstawowych atrybutów Boga jakim jest sprawiedliwość. Biblia daje nam pewność, że nikt nie zostanie ukarany za odrzucenie Chrystusa, o którym nigdy nie słyszał.

Co z osobą, która nigdy nie słyszała o Bogu?

W tym momencie musimy zwrócić siÄ™ do SÅ‚owa Bożego, w którym znajdziemy informacje o powszechnej winie czÅ‚owieka. Nowy Testament ogÅ‚asza przyjÅ›cie Chrystusa na Å›wiat, który odrzuciÅ‚ Boga Ojca. Sam Jezus powiedziaÅ‚: „Nie zdrowi, lecz chorzy potrzebujÄ… lekarza (…) Bo nie przyszedÅ‚em wzywać do pokuty sprawiedliwych, ale grzeszników.” (zob. Mt 9:12-13).

BiblijnÄ… odpowiedź na pytanie co stanie siÄ™ z czÅ‚owiekiem, który nigdy nie sÅ‚yszaÅ‚ o Chrystusie, znajdziemy w LiÅ›cie do Rzymian w 1 rozdziale, poczÄ…wszy od wersetu 18. Ta sekcja listu PawÅ‚a zaczyna siÄ™ od niesamowitego ogÅ‚oszenia Bożego gniewu: „Gniew Boży bowiem objawia siÄ™ z nieba przeciwko wszelkiej bezbożnoÅ›ci i niesprawiedliwoÅ›ci ludzi, którzy zatrzymujÄ… prawdÄ™ w niesprawiedliwoÅ›ci”.

Zauważ, że gniew Boga nie objawiÅ‚ siÄ™ przeciwko niewinnoÅ›ci lub niewiedzy, ale przeciwko bezbożnoÅ›ci i niegodziwoÅ›ci. Jakiego rodzaju niegodziwoÅ›ci? Zarówno sÅ‚owo „bezbożność” jak i „niegodziwość” sÄ… ogólnymi terminami opisujÄ…cymi ogólne klasyfikacje zachowaÅ„. Jaki konkretny czyn czÅ‚owieka sprowokowaÅ‚ boski gniew? Odpowiedź jest jasna: „zatrzymywanie” (tÅ‚umienie) prawdy. Musimy zadać pytanie: „Jaka prawda jest tÅ‚umiona przez czÅ‚owieka?”. PozostaÅ‚a część tekstu daje nam odpowiedź: „Ponieważ to, co można wiedzieć o Bogu, jest dla nich jawne, gdyż Bóg im to objawiÅ‚"To bowiem, co niewidzialne, to znaczy jego wieczna moc i bóstwo, sÄ… widzialne od stworzenia Å›wiata przez to, co stworzone, po to, aby oni byli bez wymówki. Dlatego że poznawszy Boga, nie chwalili go jako Boga ani mu nie dziÄ™kowali, lecz znikczemnieli w swoich myÅ›lach i zaćmiÅ‚o siÄ™ ich bezrozumne serce”.

ApostoÅ‚ daje nam opis tego, co w teologii okreÅ›lane jest mianem „objawienia ogólnego” lub „powszechnego”. Oznacza to po prostu, że Bóg objawiÅ‚ siÄ™ w sposób dostÄ™pny dla wszystkich ludzi. „Ogólny” charakter objawienia odnosi siÄ™ do dwóch rzeczy: treÅ›ci oraz odbiorców. Treść jest ogólna i nie daje nam szczegółowego opisu Boga. Prawda o Trójcy nie jest częściÄ… tego objawienia.

Bóg objawił swoje istnienie oraz swoją wieczną moc i bóstwo. Audytorium odbiorców jest powszechne, ponieważ wszyscy ludzi otrzymali to objawienie. Bóg nie objawił siebie tylko małej, elitarnej grupie uczonych lub kapłanów, ale całej ludzkości.

Czego jeszcze uczy nas ten tekst o objawieniu ogólnym?

Po pierwsze, widzimy, że jest ono jasne i jednoznaczne. Ta wiedza jest dla nich oczywista (ujawniona); Bóg ją im ukazał; została ona odebrana w sposób właściwy. Ta wiedza nie jest mało znana, niewyraźna lub nieokreślona.

Po drugie, widzimy, że ta wiedza „wykonuje pracÄ™” (dociera) pozostawiajÄ…c trwaÅ‚y znak. Bóg nie tylko zapewnia obiektywne objawienie samego Siebie, które może być subiektywnie przyjÄ™te lub odrzucone. Czytamy, że „poznali Boga”. Problemem czÅ‚owieka nie jest to, że nie znaÅ‚ on Boga, ale fakt, że odrzuciÅ‚ on przyjÄ™cie tego o czym wie, że jest prawdÄ….

Po trzecie, dowiadujemy się, że to objawienie trwa od założenia świata. Nie jest to wydarzenie jednorazowe, ale trwa w sposób ciągły.

Po czwarte, widzimy, że objawienie przychodzi do nas przez stworzenie. Niewidoczna natura Boga jest objawiona „przez to co stworzone”. CaÅ‚e stworzenie jest wspaniaÅ‚ym teatrem, który ukazuje nam nadzwyczajny obraz Jego dzieÅ‚a.

Po piÄ…te, dowiadujemy siÄ™, że objawienie to jest wystarczajÄ…ce, aby okazać niewybaczalnÄ… ignorancjÄ™ czÅ‚owieka. W tym fragmencie czytamy, że „nie majÄ… żadnej wymówki, usprawiedliwienia”. JakÄ… wymówkÄ™ apostoÅ‚ może mieć na myÅ›li? Jakie usprawiedliwienie mogÅ‚oby wykluczyć prawdÄ™ zawartÄ… w stworzeniu? OczywiÅ›cie PaweÅ‚ mówi o niewiedzy. JeÅ›li PaweÅ‚ ma racjÄ™ w sprawie „objawienia ogólnego” to oznacza, że żaden czÅ‚owiek nigdy nie zwróci siÄ™ do Boga ze sÅ‚owami: „Przepraszam, nigdy nie chwaliÅ‚em CiÄ™ ani Ci nie dziÄ™kowaÅ‚em, gdyż nie wiedziaÅ‚em o twoim istnieniu. Gdybym tylko wiedziaÅ‚, z pewnoÅ›ciÄ… sÅ‚użyÅ‚bym Tobie. Nie byÅ‚em ateistÄ…, ale raczej agnostykiem przekonanym, że nie istniejÄ… wystarczajÄ…ce dowody potwierdzajÄ…ce TwojÄ… egzystencjÄ™”. JeÅ›li Bóg rzeczywiÅ›cie objawiÅ‚ siÄ™ caÅ‚ej ludzkoÅ›ci, żaden czÅ‚owiek nie może powoÅ‚ywać siÄ™ na swojÄ… niewiedzÄ™, jako usprawiedliwienie dla braku oddania Mu chwaÅ‚y.

Tak więc osoba, która nigdy nie słyszała o Chrystusie może powoływać się na swoją niewiedzę, jednakże nie może powoływać się na brak informacji dotyczących Boga Ojca.

KtoÅ› mógÅ‚by jednak powiedzieć, że w najodleglejszych zakÄ…tkach Å›wiata żyjÄ… ludzie, którzy sÄ… bardzo religijni. Czy ich aktywność w sferze religii nie ochroni ich przed niebezpieczeÅ„stwem gniewu Bożego? Antropolodzy wyraźnie mówiÄ…, że czÅ‚owiek jest homo religiosus. WszÄ™dzie gdzie spotykamy czÅ‚owieka, tam też spotykamy religiÄ™. Być może ci ludzie oddajÄ… cześć totemom, krowom czy innemu stworzeniu, ale przynajmniej starajÄ… siÄ™ być w tym „szczerzy”. Skoro urodzili siÄ™ w kulturze, w której oddaje siÄ™ hoÅ‚d krowie, to nie możemy oczekiwać, że bÄ™dÄ… postÄ™pować inaczej aniżeli pozostali ich pobratymcy.

JeÅ›li apostoÅ‚ PaweÅ‚ ma racjÄ™ w swoim rozumowaniu, to pogaÅ„skie praktyki religijne nie usprawiedliwiajÄ… ludzi, ale wrÄ™cz dowodzÄ… rzeczywistoÅ›ci ich winy. 

PaweÅ‚ napisaÅ‚: PodajÄ…c siÄ™ za mÄ…drych, zgÅ‚upieli; I zamienili chwaÅ‚Ä™ niezniszczalnego Boga na podobieÅ„stwo obrazu zniszczalnego czÅ‚owieka, ptaków, czworonożnych zwierzÄ…t i gadów. Dlatego też Bóg wydaÅ‚ ich nieczystoÅ›ci przez pożądliwoÅ›ci ich serc, aby haÅ„bili swoje ciaÅ‚a miÄ™dzy sobÄ…. Oni to zamienili prawdÄ™ Bożą w kÅ‚amstwo i czcili stworzenie, i sÅ‚użyli jemu raczej niż Stwórcy, który jest bÅ‚ogosÅ‚awiony na wieki. Amen”.
ApostoÅ‚ w bardzo wnikliwy sposób dokonuje analizy religii pogaÅ„skiej. Dla niego jest to znieksztaÅ‚cenie prawdy. Zamienienie Bożej prawdy w kÅ‚amstwo. Boża chwaÅ‚a zostaÅ‚a zastÄ…piona marnym substytutem „chwaÅ‚y” stworzenia.

Uwielbienie stworzenia stało się religią, bałwochwalczą religią. Bycie gorliwym w kulcie bożków jest równoznaczne z gorliwością, która okrada Boga z należytej Mu chwały oraz godności. Skoro Bóg objawił swoją chwałę, a ta chwała została zastąpiona uwielbieniem stworzenia, nie ma żadnej religii, która mogłaby znaleźć upodobanie w Bożych oczach.

A więc fakt, że ludzie są religijni, wcale nie oznacza, że podobają się Bogu. Bałwochwalstwo jest zniewagą dla Boga. Jest to zredukowanie Boga do poziomu stworzenia i ograbienie Go z bóstwa oraz cech właściwych tylko Bogu. Jest to szczególnie odrażające w świetle prawdy, że wszyscy ludzie otrzymali i zrozumieli Jego objawienie, aby we właściwy sposób móc ustosunkować się do Niego. Wszystkie pogańskie religie nie są więc wyrazem wewnętrznej uczciwości człowieka w poszukiwaniu prawdziwego Boga, ale podstawowym odrzuceniem Bożego objawienia.

W jaki sposób poganie będą sądzeni?

Nowy Testament wyraźnie pokazuje, że ludzie bÄ™dÄ… sÄ…dzeni wedÅ‚ug Å›wiatÅ‚a, które posiadajÄ…. Ludzie w różnych częściach Å›wiata nigdy nie sÅ‚yszeli o zawartoÅ›ci Prawa starotestamentowego. PaweÅ‚ napisaÅ‚ jednak, że majÄ… oni prawo „wypisane w sercu” (Rz 2:15). Nie zostanÄ… wiÄ™c osÄ…dzeni na podstawie Prawa, o którym nie sÅ‚yszeli i w sposób oczywisty nie mieli możliwoÅ›ci, aby siÄ™ do niego ustosunkować. ZostanÄ… jednak osÄ…dzeni na podstawie prawa, które Stwórca wyryÅ‚ w ich sercu.

Tak więc, jeśli osoba na drugim końcu świata nigdy nie słyszała o Chrystusie, to nie będzie potępiona za to. Będzie ukarana za to, że odrzuciła objawienie Ojca i była nieposłuszna prawu, które nosi w swoim sercu. Ludzie nie są odrzucani przez Boga z powodu tego czego nie słyszeli, ale z powodu tego o czym dobrze wiedzieli.

R. C Sproul wskazuje na kluczowe kwestie do zapamiętania:

1. Wszyscy ludzie znają Boga Ojca (Rz 1:18). Problemem poganina, który nigdy nie słyszał Ewangelii jest powszechny upadek ludzkości. Musimy podkreślać, że Bóg objawił siebie samego wszystkim ludziom. Wszyscy ludzie wiedzą, że Bóg istnieje. Nikt nie może powoływać się na niewiedzę jako pretekst odrzucenia Bożego objawienia.

2. Wszyscy ludzie zniekształcają i odrzucają prawdziwą wiedzę o Bogu. Z powodu wypaczenia Bożej prawdy lub jej całkowitego odrzucenia, żaden człowiek nie jest niewinny przed Bożym obliczem.

3. Na świecie nie ma niewinnych ludzi. Ludzie, którzy zginą nie usłyszawszy nigdy poselstwa Ewangelii, zostaną osądzeni zgodnie z posiadaną wiedzą. Będą uznani za winnych odrzucenia Boga Ojca. Bóg nigdy nie potępia niewinnych ludzi.

4. Boży sąd jest według wiedzy, którą posiadają ludzie. Bałwochwalcza religia nie znajduje upodobania w Bożych oczach, ale dodatkowo obdziera Boga z Jego chwały. Bałwochwalstwo nie jest wyrazem poszukiwań Boga przez nieświadomego człowieka, ale raczej jego ucieczką od Stwórcy.

5. Ewangelia jest Bożym darem odkupienia zagubionych. Bóg posłał Chrystusa, aby odkupić człowieka z jego winy. Jeśli ludzie odrzucają Chrystusa stają w obliczu podwójnego sądu: odrzucenia objawienia Boga Ojca i Boga Syna (zob. Kol 1:13-17).

6. Poleceniem Chrystusa dla Kościoła, jest głoszenie Ewangelii wszelkiemu stworzeniu (zob. Mk 16:15).

7. „Religijność” nie zbawia czÅ‚owieka, ale dodaje jego winy.

Każdy bowiem, kto wezwie imienia Pana, bÄ™dzie zbawiony. Jakże wiÄ™c bÄ™dÄ… wzywać tego, w którego nie uwierzyli? A jak uwierzÄ… w tego, o którym nie sÅ‚yszeli? A jak usÅ‚yszÄ… bez kaznodziei? Jakże też bÄ™dÄ… gÅ‚osić, jeÅ›li nie zostanÄ… posÅ‚ani? Jak jest napisane: O jak piÄ™kne sÄ… nogi tych, którzy opowiadajÄ… pokój, tych, którzy opowiadajÄ… dobre rzeczy! Ale nie wszyscy byli posÅ‚uszni ewangelii. Izajasz bowiem mówi: Panie, któż uwierzyÅ‚ naszemu gÅ‚oszeniu? Wiara wiÄ™c jest ze sÅ‚uchania, a sÅ‚uchanie – przez sÅ‚owo Boże” (Rz 10:13-17)

W stworzeniu, w zrządzeniach opatrzności, w historii, nie ma wiedzy, która mogłaby nas zbawić. Nie znajdujemy tam miłości Bożej, Bożej łaski, Jego miłosierdzia czy współczucia. Znajdujemy tam Jego wielkość, chwałę, dostojeństwo, potęgę, panowanie, sprawiedliwość, prawość. To jest ogólne objawienie, które dał Bóg, ale jeśli na nim poprzestać, nie wystarcza ono, by zbawić człowieka; niemniej jest wyczerpujące, by odebrać człowiekowi usprawiedliwienie dla jego bezbożności i grzeszności.

Wystarczy, by czÅ‚owiek nie miaÅ‚ wymówki czy usprawiedliwienia w kwestii bezbożnoÅ›ci i nieprawoÅ›ci ponieważ to objawienie jest dostatecznie widoczne, by można dziÄ™ki niemu odkryć Boże istnienie, Jego wielkość, moc, sprawiedliwość, prawość i zakon. Innymi sÅ‚owy PaweÅ‚ twierdzi, że stworzenie, opatrzność i historia pozwalajÄ… odkryć fakt istnienia Boga Stwórcy i Boga – moralnego wÅ‚adcy Å›wiata. Dlatego wÅ‚aÅ›nie apostoÅ‚ PaweÅ‚ mówi, że ludzkość nie ma nic na swojÄ… obronÄ™, nie ma żadnego usprawiedliwienia.

ar

środa, 16 maja 2018

Jaki jest właściwy sposób posługiwania się słowem Boga? Przychodzi mi tutaj do głowy pewna uderzająca ilustracja:

Pewien człowiek opisał trzy rzeczy, które dojrzał pośród roślin i kwiatów w ogrodzie. Pierwszą był motyl, który usiadł na przepięknym kwiecie. Zabawił tam sekundę lub dwie, następnie przeniósł się na inny i tak obejrzał i dotknął wielu cudownych kwiatów, lecz nie wyciągnął z tego żadnej korzyści.

Następnie pojawił się biolog taszcząc ze sobą pokaźnych rozmiarów notatnik i mikroskop. Sporo czasu spędził nad każdym kwiatem i rośliną robiąc odpowiednie rysunki i notatki. Kiedy jednak skończył, zamknął swa wiedzę w notatniku. Bardzo mało mu z niej pozostało.

Wtedy na scenie pojawiÅ‚a siÄ™ pszczoÅ‚a, która to tu, to tam zapuszczaÅ‚a siÄ™ w kielich kwiatu i spÄ™dzaÅ‚a w każdym trochÄ™ czasu, wylatujÄ…c z niego obÅ‚adowana pyÅ‚kiem. PrzylatywaÅ‚a z „pustym zbiornikiem”, a wylatywaÅ‚a z peÅ‚nym.

SÄ… ludzie, którzy czytajÄ… BibliÄ™ przeskakujÄ…c z jednego ulubionego fragmentu do nastÄ™pnego, ale niewiele wynoszÄ… ze swego czytania. Inni prawdziwie studiujÄ… i robiÄ… notatki, lecz nie stosujÄ… nauczania Pisma. Jeszcze inni – jak pszczoÅ‚a – poÅ›wiÄ™cajÄ… czas SÅ‚owu, czytajÄ… je, zaznaczajÄ…, trawiÄ… je w swym umyÅ›le i stosujÄ…. Ich myÅ›li peÅ‚ne sÄ… mÄ…droÅ›ci, a ich życie roztacza woÅ„ niebiaÅ„skich wspaniaÅ‚oÅ›ci.

Do których z tych ludzi ty siÄ™ zaliczasz? Czy jesteÅ› jak motyl przeskakujÄ…cy z grupy do grupy, z jednego studium Biblii do drugiego, z jednego seminarium do nastÄ™pnego, z książki do książki – który macha piÄ™knymi skrzydeÅ‚kami, lecz nigdy siÄ™ nie zmienia? A może jesteÅ› podobny do biologa – masz wystarczajÄ…co dużo notatek, by puÅ›cić na dno maÅ‚y okrÄ™t wojenny? Czy też może jesteÅ› jak pszczoÅ‚a, który przylatuje z „pustym zbiornikiem”, a wylatuje z peÅ‚nym? Może przeksztaÅ‚casz swÄ… wiedzÄ™ w miód, który czyni życie sÅ‚odkim?

John MacArthur

poniedziałek, 14 maja 2018

„... nie wiemy bowiem, o co siÄ™ modlić, jak należy” (Rz 8:26)

Wiele nieporozumieÅ„ w naszym chrzeÅ›cijaÅ„skim życiu ma miejsce w zwiÄ…zku z odpowiedziami na nasze modlitwy. 

Bywa tak, że modlimy siÄ™ o cierpliwość, a Ojciec nasz Niebieski daje nam takie warunki, w których nasza cierpliwość zostaje w wyższym stopniu poddana próbie, gdyż „ucisk wywoÅ‚uje cierpliwość” (Rz 5:3).
Prosimy, aby Bóg dał nam pokorę, a On posyła cierpienia, gdyż my przez to, co cierpimy, uczymy się posłuszeństwa.
Modlimy się, by nie być egoistami; wtedy Bóg zsyła takie wypadki, które wymagają od nas samozaparcia: abyśmy szukali pożytku dla ubogich i nauczyli się kłaść dusze swoje za braci.

Prosimy Boga o ciche i pokorne serce, jak u Baranka Bożego; i oto On daje nam sÅ‚użbÄ™ wymagajÄ…cÄ… pokory, albo znajdziemy siÄ™ w sytuacji, w której ludzie nas krzywdzÄ…, a my nie protestujemy, aby nie oddawać zÅ‚em za zÅ‚e „...i nie otworzyÅ‚ swoich ust, jak jagniÄ™ na rzeź prowadzone” (Iz 53:7).

Prosimy o wybawienie od ducha rozdrażnienia – a oto nagle przylatuje istna burza pokuszeÅ„, aby wywoÅ‚ać w nas zdenerwowanie. Prosimy o uspokojenie, a tu nerwy nasze sÄ… napiÄ™te do ostatecznoÅ›ci, abyÅ›my zwracajÄ…c siÄ™ ku Panu zrozumieli, że ciszy jakÄ… On daje – nic nie może zmÄ…cić.

Prosimy Pana, aby pomnożył w nas miłość; w odpowiedzi posyła nam cierpienia; na naszej drodze spotykamy się z pozornie nieprzyjemnymi ludźmi, którzy działają na nasze nerwy i ranią uczucia nierozważnym postępowaniem: lecz miłość jest cierpliwa, miłosierna, nie przeciwstawia się, nie wpada w rozdrażnienie. Miłość wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, wszystkiego się spodziewa; nigdy nie ustaje.

Pragniemy, aby widziany był w nas Chrystus, a na to On odpowiada:
„Oto wytapiaÅ‚em ciÄ™ sobie jak srebro, próbowaÅ‚em ciÄ™ w piecu cierpienia” (Iz 48: 10). „Czy ostoi siÄ™ twoje serce, czy rÄ™ce twoje bÄ™dÄ… dość mocne...?” (Ezech 22: 14). „Czy podoÅ‚acie?”
Aby mieć pokój i zwyciÄ™stwo, trzeba nauczyć siÄ™ przyjmować wszystko jako z rÄ™ki Bożej. 
Wszelką okoliczność, doświadczenie, czy utratę czegoś, jako posłane przez Niego, naszego Ojca, i żyć na niebiosach, pod chmurami, przed samym tronem Bożym i tam z góry spoglądać na wszystko, co nas otacza, jako na cząstkę wyznaczoną nam przez miłującego Ojca.

L.B. Cowman

czwartek, 10 maja 2018

SÅ‚yszÄ™, jak jeszcze inny pÅ‚acze nad sobÄ… mówiÄ…c: „Och, Panie, moja sÅ‚abość polega na tym, że nie potrafiÄ™ wytrwać w jednym postanowieniu! Kiedy w niedzielÄ™ sÅ‚ucham kazania, jestem pod wrażeniem; jednak w ciÄ…gu tygodnia przebywam w zÅ‚ym towarzystwie i wtedy odchodzÄ… ode mnie wszystkie te dobre uczucia. Moi koledzy z pracy nie wierzÄ… w nic i wygadujÄ… tak okropne rzeczy, że nie wiem, jak mam im odpowiedzieć i czujÄ™ siÄ™ tak, jak by mnie ktoÅ› powaliÅ‚ na ziemiÄ™”.

Bardzo dobrze znam tego giÄ™tkiego pana Chwiejnego i bardzo siÄ™ o niego lÄ™kam, a z drugiej strony, jeÅ›li tylko jest on szczery, Å‚aska Boża może usunąć jego sÅ‚abość. Duch ÅšwiÄ™ty może wyrzucić zÅ‚ego ducha lÄ™ku przed ludźmi. On może uczynić lÄ™kliwego dzielnym. PamiÄ™taj, mój biedny, wahajÄ…cy siÄ™ przyjacielu, nie możesz pozostać w takim stanie. 

Nigdy nic dobrego nie przyniesie ci to, że bÄ™dziesz wobec samego siebie postÄ™powaÅ‚ podle i po dziadowsku. StaÅ„ prosto, przyjrzyj siÄ™ sobie i zobacz, czy twoim przeznaczeniem jest być niczym żaba przed bronÄ…, która w obawie o swoje życie nie wie, czy uciec czy siedzieć cicho. 

Odważ siÄ™ pomyÅ›leć o sobie. Nie jest to tylko kwestia duchowa, lecz coÅ›, co dotyczy zwykÅ‚ej mÄ™skoÅ›ci. Wiele bym zrobiÅ‚, aby zadowolić moich przyjaciół, jednak pójść do piekÅ‚a po to tylko, aby zadowolić ich, to wiÄ™cej, niż bym siÄ™ odważyÅ‚. Dla podtrzymania dobrych relacji dobrze jest zrobić to czy tamto, jednak nigdy nie jest dobrze stracić przyjaźń Boga po to tylko, aby zachować dobre relacje z ludźmi. KtoÅ› może powiedzieć: „Wiem o tym, ale chociaż o tym wiem, nie potrafiÄ™ zdobyć siÄ™ na odwagÄ™. Nie mogÄ™ pokazać, kim tak naprawdÄ™ jestem. Nie potrafiÄ™ pewnie stać”. 

Również dla takich mam ten sam werset: „Wszak Chrystus, gdy jeszcze byliÅ›my sÅ‚abi, we wÅ‚aÅ›ciwym czasie umarÅ‚ za bezbożnych (Rz 5:6). Gdyby Piotr tutaj byÅ‚, powiedziaÅ‚by: „Pan Jezus umarÅ‚ za mnie, kiedy byÅ‚em tak biednym, sÅ‚abym stworzeniem, że sÅ‚użąca, która pilnowaÅ‚a ogniska sprawiÅ‚a, że skÅ‚amaÅ‚em i przysiÄ™gaÅ‚em, że nie znam Pana”. Tak, Jezus umarÅ‚ za tych, którzy porzucili Go i uciekli. Uchwyć siÄ™ mocno tej prawdy.

To jest twoje droga ratunku przed tchórzostwem. Niech gÅ‚Ä™boko w twojej duszy zapadnie ta prawda: „Chrystus umarÅ‚ za mnie”, a wkrótce bÄ™dziesz gotowy umrzeć za Niego. Uwierz w to, że On cierpiaÅ‚ zamiast ciebie i ofiarowaÅ‚ za ciebie peÅ‚ny, autentyczny i zadowalajÄ…cy okup. JeÅ›li wierzysz w ten fakt, to jesteÅ› zmuszony zareagować w ten sposób: „Nie mogÄ™ wstydzić siÄ™ Tego, który umarÅ‚ za mnie”. PeÅ‚ne przekonanie, że jest to prawda napeÅ‚ni ciÄ™ niezÅ‚omnÄ… odwagÄ…. Spójrz na Å›wiÄ™tych w czasach mÄ™czenników. 

W poczÄ…tkowym okresie religii chrzeÅ›cijaÅ„skiej ta wielka myÅ›l o niezmiernej miÅ‚oÅ›ci Chrystusa rozpalaÅ‚a KoÅ›ciół swojÄ… Å›wieżoÅ›ciÄ…, wierzÄ…cy byli nie tylko gotowi umrzeć, lecz także poczytywali sobie za honor cierpieć, a nawet stawali siÄ™ setkami przed sÄ…dami, aby wyznawać Chrystusa. 

Nie twierdzę, że postępowali mądrze zabiegając o okrutną śmierć, jednak ta postawa dowodzi mojego argumentu, a mianowicie, że poczucie miłości Jezusa podnosi umysł ponad wszelkich strach przed tym, co nam może zrobić człowiek. Dlaczego świadomość tej miłości nie miałaby spowodować tych samych skutków w tobie? Och, oby mogła ona natchnąć cię, czytelniku, odważnym postępowaniem, aby stanąć u boku Pana i naśladować Go aż do końca!

Charles Spurgeon

poniedziałek, 7 maja 2018

Jeżeli Bóg postanawia okazać swe suwerenne prawo i wybiera ze świata niepokutujących i niewierzących buntowników, określoną liczbę ludzi, aby byli zbawieni, to kto jest przez to pokrzywdzony? Czy Bóg jest zobowiązany wymuszać przyjęcie swego daru na tych, którzy uważają go za bezwartościowy? Czy Bóg jest zmuszony zbawić tych, którzy zdecydowali się pójść swą własną drogą?

Jednak nic bardziej nie irytuje naturalnego człowieka i nie wydobywa na powierzchnię jego wrodzonej i niepoprawnej wrogości wobec Boga, niż przekonywanie go o wieczności, wolności i absolutnej suwerenności Bożej łaski.

To, że Bóg miaÅ‚by okreÅ›lić swój cel w wiecznoÅ›ci bez jakichkolwiek konsultacji ze stworzeniem, jest zbyt upokarzajÄ…ce dla nieskruszonego serca. To, że na Å‚askÄ™ nie można zasÅ‚użyć lub zdobyć jej ludzkim wysiÅ‚kiem, jest zbyt poniżajÄ…ce dla czÅ‚owieka obÅ‚udnego. 

I to, że Å‚aska wyróżnia kogo chce, aby zostaÅ‚ uprzywilejowanym jej obiektem, wznieca protesty pysznych buntowników. Glina powstaje przeciw Garncarzowi i pyta: „Dlaczego takim mnie uczyniÅ‚eÅ›?” Bezbożni buntownicy oÅ›mielajÄ… siÄ™ kwestionować sprawiedliwość Bożej suwerennoÅ›ci.

A.W. Pink

czwartek, 3 maja 2018

„Wierny jest Bóg, który was powoÅ‚aÅ‚ do spoÅ‚ecznoÅ›ci Syna swego Jezusa Chrystusa, Pana naszego” (1 Kor 1:9).

ApostoÅ‚ nie powiedziaÅ‚: „JesteÅ›cie wierni”. Wierność ludzka jest, niestety, bardzo maÅ‚o wiarygodna. Jest w istocie zwykÅ‚Ä… próżnoÅ›ciÄ…. ApostoÅ‚ nie powiedziaÅ‚: „Macie wiernych kaznodziejów, którzy bÄ™dÄ… was prowadzić, dlatego ufam, że bÄ™dziecie bezpieczni”. GdybyÅ›my byli pod opiekÄ… ludzkÄ… mielibyÅ›my bardzo zÅ‚Ä… opiekÄ™. 

ApostoÅ‚ mówi: „Bóg jest wierny”. JeÅ›li okażemy siÄ™ wierni, to tylko dlatego, że Bóg jest wierny. CaÅ‚y ciężar naszego zbawienia musi opierać siÄ™ na wiernoÅ›ci Boga naszego przymierza. CaÅ‚a sprawa zależy od tego chwalebnego atrybutu Boga.

JesteÅ›my zmienni niczym wiatr, sÅ‚abi jak nić pajÄ™czyny, niestali jak woda. Nie można ufać ani naszym naturalnym cechom charakteru, ani duchowym osiÄ…gniÄ™ciom. Bóg jednak pozostaje wierny. 

On jest wierny w Swojej miÅ‚oÅ›ci; On nie podlega zmianom, ani nie ma u Niego cienia zmiany. 

On jest wierny Swoim postanowieniom, nie rozpoczyna pracy, by jÄ… w poÅ‚owie przerwać. 

On jest wierny w Swoich relacjach, jako Ojciec nie zaprze siÄ™ Swoich dzieci, jako przyjaciel nie wyprze siÄ™ swojego ludu, jako Stwórca nie porzuci dzieÅ‚a Swoich rÄ…k. 

On jest wierny Swoim obietnicom i nigdy nie pozwoli, aby chociaż jedna z nich zawiodÅ‚a wierzÄ…cego. 

On jest wierny Swojemu przymierzu, które zawarÅ‚ z nami w Jezusie Chrystusie i potwierdziÅ‚ krwiÄ… Swojej ofiary. 

On jest wierny wobec Swojego Syna i nie pozwoli, aby Jego drogocenna krew byÅ‚a przelana na daremno. 

On jest wierny wobec Swojego ludu, któremu obiecał życie wieczne i od którego się nie odwróci.

Wierność Boga jest podstawą i kamieniem węgielnym naszej nadziei wytrwania aż do końca. Święci wytrwają w świętości dlatego, że to Bóg zachowuje ich w łasce.

Charles Spurgeon