5sola.pl

Soli Deo Gloria

niedziela, 28 kwietnia 2019

Katechizm dla serca

niedziela, kwietnia 28, 2019 0 Comments
Czasami ludzie zadają autorowi pytanie "Która z twoich książek jest twoją ulubioną?". Przy pierwszym razie odpowiedź zabrzmi najprawdopodobniej "Nie jestem pewien, nigdy się tak naprawdę nad tym nie zastanawiałem". Ale zmuszony do zastanowienia się, moją zwyczajową odpowiedzią stało się "Nie jestem pewien, która jest moją ulubioną książką; ale moim ulubionym tytułem jest "Serce dla Boga". Rzadko pada pytanie "Dlaczego?" ale, gdybyście zapytali, ten tytuł wyraża po prostu to, kim pragnę się stać: chrześcijaninem z sercem dla Boga.

Być może, jest to również wyjaśnienie dlaczego tak bardzo trzymamy się wielkich braci z przeszłości. Pomyślmy o pieczęci Kalwina i jej wizerunku: serce na wyciągniętej dłoni z słowami "Me serce oddaję Tobie, Panie, ochoczo i szczerze." Albo, zastanówmy się nad hymnem Charlesa Wesley'a: "O dla serca wielbić mego Boga, serca z grzechu uwolnionego."


Niektóre śpiewniki nie zawierają hymnu Wesley'a, prawdopodobnie po części z powodu wyrażenia doktryny doskonałej miłości i całkowitego uświęcenia (Wierzył on, że pragnienie jego może być spełnione już tutaj, na ziemi). Ale jego pragnienie jest z pewnością biblijne.

Lecz za wielkimi braćmi w historii kościoła stoi świadectwo Pisma. Pierwszym i największym przykazaniem jest kochać naszego Boga całym sercem (Powt.6:5). Dlatego w celu zastąpienia Saula na tronie królewskim Bóg "szukał człowieka według Swego serca" (1 Sam.16:7). Jest to truizm gdy mówimy, że sednem sprawy jest sprawa serca. Jednak, czy brzmi to jak truizm czy nie, jest to prawda.


Jak ta sprawa wygląda, jak się rozwija, w jaki sposób może być zagrożona i w jaki sposób się wyraża będzie omówione w następującej kolumnie. Na tym etapie jednak, pomocne będzie jeśli określimy podstawowe sprawy w formie katechizmu dla serca:

Pyt.1. Czym jest serce?

Odp. Serce jest centralnym rdzeniem i napędem mojego życia. Intelektualnie (angażuje mój umysł), uczuciowo (kształtuje moją duszę), i całościowo (zapewnia energię dla mojego życia).

Pyt. 2. Czy moje serce jest zdrowe?

Odp. Nie. Z natury mamy chore serce. Od urodzenia moje serce jest zdeformowane i przeciwne Bogu. Jego zamysły są niezmiennie złe.

Pyt.3. Czy moje chore serce może być wyleczone?

Odp. Tak. Bóg, w swojej łasce, może dać mi nowe serce, aby Go kochało i pragnęło Mu służyć.

Pyt.4. Jak Bóg to robi?

Odp. Bóg robi to poprzez dzieło Jezusa Chrystusa dla mnie oraz służbę Ducha Świętego we mnie. Oświeca mój umysł prawdą Ewangelii, uwalnia moją zniewoloną wolę od więzów grzechu, oczyszcza moje uczucia swoją łaską i motywuje mnie wewnętrznie by żyć dla Niego, poprzez zapisanie Jego prawa w moim sercu tak, abym zaczął kochać to, co On kocha. Biblia nazywa to byciem "zrodzonym z góry".

Pyt.5. Czy oznacza to, że więcej nie zgrzeszę?

Odp. Nie. Będę zmagał się z grzechem, aż do momentu otrzymania chwały. Bóg dał mi nowe serce ale na razie chce, abym żył w upadłym świecie. Więc dzień po dniu doświadczam nacisków by grzeszyć ze strony świata, ciała i diabła. Ale Bóg obiecuje w swoim Słowie, że mogę być zwycięzcą "...przez tego, który nas umiłował."

Pyt.6. Jakie cztery rzeczy zaleca mi Bóg, aby moje serce było zachowane dla Niego?

Odp. Po pierwsze, muszę strzec swego serca tak, jakby wszystko od tego zależało. Oznacza to, że muszę zachowywać swoje serce jak świątynię dla obecności Pana Jezusa i nie pozwolić, aby ktokolwiek lub cokolwiek do niej wchodziło.

Po drugie, muszę utrzymywać moje serce w zdrowiu poprzez odpowiednią dietę, aby rosło w siłę na diecie Bożego Słowa – czytając je samodzielnie, rozmyślając nad jego prawdami, ale zwłaszcza karmić serce poprzez Słowo zwiastowane w kazaniach. Będę pamiętać również, że moje serce ma zarówno oczy, jak i uszy. Duch Święty pokazuje mi, że chrzest jest znakiem Trójjedynego Boga, który noszę na sobie, a Wieczerza Pańska pobudza moje serce do miłowania Chrystusa.

Po trzecie, muszę regularnie ćwiczyć duchowo, ponieważ moje serce będzie wzmocnione poprzez codzienne uwielbienie Go, gdy całe moje jestestwo jest oddane Bogu w wyrazach miłości i zaufania Mu.

Po czwarte, muszę oddawać się modlitwie, w której moje serce chwyta się Bożych obietnic, spoczywa w Jego woli i prosi o Jego podtrzymującą łaskę – i robić to nie tylko w samotności ale też z innymi, dla wzajemnej zachęty do utrzymywania naszych serc dla Boga.

To – i wiele więcej – wymagałoby dalszego rozwinięcia i szczegółowego omówienia. Lecz możemy to podsumować jednym zdaniem z Biblii. Posłuchaj zawołania swojego Ojca: "Synu mój, daj mi swoje serce."

Sinclair Ferguson
Źródło: https://www.ligonier.org/blog/catechism-heart/
Tłumaczyła: Katarzyna Lewandowska 


czwartek, 18 kwietnia 2019

Oto dziesięć niesamowitych rzeczy, które zawdzięczamy zmartwychwstaniu Jezusa:

1. Mamy Zbawiciela, który nigdy więcej nie umrze. Wiedząc, że Chrystus, powstawszy z martwych, więcej nie umiera i śmierć nad nim więcej nie panuje. List do Rzymian 6:9

2. Upamiętanie. Bóg naszych ojców wskrzesił Jezusa, którego wy zabiliście, zawiesiwszy na drzewie. Tego Bóg wywyższył swoją prawicą, aby był władcą i zbawicielem, aby ludowi Izraela dać pokutę i przebaczenie grzechów. Dzieje Apostolskie 5:30-31

3. Nowe narodzenie.Błogosławiony niech będzie Bóg i Ojciec naszego Pana Jezusa Chrystusa, który według swego wielkiego miłosierdzia zrodził nas na nowo do żywej nadziei przez wskrzeszenie Jezusa Chrystusa z martwych. I List Piotra 1:3

4. Przebaczenie grzechu. A jeśli Chrystus nie został wskrzeszony, daremna jest wasza wiara i nadal jesteście w swoich grzechach. I List do Koryntian 15:17

5. Duch Święty.Tego to Jezusa wskrzesił Bóg, czego my wszyscy jesteśmy świadkami. Będąc więc wywyższony prawicą Boga, otrzymał od Ojca obietnicę Ducha Świętego i wylał to, co wy teraz widzicie i słyszycie. Dzieje Apostolskie 2:32-33

6. Nie ma potępienia dla wybranych. Któż potępi? Chrystus jest tym, który umarł, więcej, zmartwychwstał, który też jest po prawicy Boga i wstawia się za nami. List do Rzymian 8:34

7. Osobista społeczność i ochrona Jezusa. Ucząc je przestrzegać wszystkiego, co wam przykazałem. A oto ja jestem z wami przez wszystkie dni aż do końca świata. Amen. Ewangelia Mateusza 28:20

8. Potwierdzenie nadchodzącego sądu. Gdyż wyznaczył dzień, w którym będzie sprawiedliwie sądził cały świat przez człowieka, którego do tego przeznaczył, zapewniając o tym wszystkich przez wskrzeszenie go z martwych. Dzieje Apostolskie 17:31

9. Ocalenie od przyszłego gniewu Bożego. I oczekiwać z niebios jego Syna, którego wskrzesił z martwych, Jezusa, który nas wyrwał od nadchodzącego gniewu. I List do Tesaloniczan 1:10

Tym bardziej więc teraz, będąc usprawiedliwieni jego krwią, będziemy przez niego ocaleni od gniewu. List do Rzymian 5:9

10. Nasze własne zmartwychwstanie. Wiedząc, że ten, który wskrzesił Pana Jezusa, przez Jezusa wskrzesi także nas i postawi razem z wami. II List do Koryntian 4:14

Zostaliśmy więc pogrzebani z nim przez chrzest w śmierci, aby jak Chrystus został wskrzeszony z martwych przez chwałę Ojca, tak żebyśmy i my postępowali w nowości życia. List do Rzymian 6:4

A jeśli Duch tego, który Jezusa wskrzesił z martwych, mieszka w was, ten, który wskrzesił Chrystusa z martwych, ożywi i wasze śmiertelne ciała przez swego Ducha, który w was mieszka. Rz 8:11

A Bóg i Pana wskrzesił, i nas wskrzesi swoją mocą. I List do Koryntian 6:14
Tymczasem jednak Chrystus został wskrzeszony z martwych i stał się pierwszym plonem tych, którzy zasnęli. I List do Koryntian 15:20


John Piper

poniedziałek, 15 kwietnia 2019

Trudności

poniedziałek, kwietnia 15, 2019 0 Comments
„Wtedy ich ojciec Jakub powiedział im: Osierociliście mnie. Nie ma Józefa i Symeona, a weźmiecie Beniamina; całe zło się na mnie zwaliło”. (UBG - Księga Rodzaju 42 42:36)

„A wiemy, że wszystko współdziała dla dobra tych, którzy miłują Boga, to jest tych, którzy są powołani według postanowienia Boga”. (UBG - List do Rzymian 8 8:28)

Wielu odczuwa brak mocy. Jak ją otrzymać? Kiedy Bóg chce dać ci moc do życia, stawia cię w trudnej sytuacji. On wzbudza moc duchową za pośrednictwem silnego „tarcia”. Niektórym się to nie podoba i starają się uniknąć tego „tarcia”, zamiast skorzystać z siły, którą ono wytwarza i użyć jej do tego, aby wznieść się ponad przyczyny tworzące chorobliwe położenie.

Sprzeciwy są konieczne dla równowagi siły. Dośrodkowa i odśrodkowa – siły sprzeciwiające się sobie, zachowują naszą planetę na orbicie. Jedna pchając ją naprzód, druga powstrzymując, tak pracują, że ziemia zamiast unieść się prosto w przestrzeń, ku zniszczeniu, biegnie swoją równą drogą dookoła centrum słonecznego.

W ten sposób Bóg kieruje naszym życiem. Nie wystarczy bowiem posiadać mocy pociągającej nas naprzód. Potrzebujemy też siły powstrzymującej nas. W tym celu Bóg dopuszcza krzywdy życiowe, doświadczenia i pokusy, powstrzymujące nas okolicznościami, które jakby szły przeciwko nam, lecz w rzeczywistości przyśpieszają nasze posuwanie się po właściwej drodze i umacniają nasze stopy. Dziękujmy Mu więc za jedno i drugie, przyjmujmy i ciężary i skrzydła. I tak kierowani Bożą mocą, będziemy posuwać się naprzód z wiarą i cierpliwością, ku zaszczytowi wysokiego powołania Bożego w Chrystusie Jezusie.

L.B. Cowman

czwartek, 11 kwietnia 2019

Trzymaj nas Panie ...

czwartek, kwietnia 11, 2019 0 Comments
„Pokój pełny mają ci, którzy kochają twój zakon, Na niczym się nie potkną” (Ps 119:165 BW)

Prawdziwa miłość do wielkiej Księgi przyniesie nam wielki pokój od Wielkiego Boga i będzie naszą wspaniałą ochroną. Żyjmy nieustannie według zasad Pana, a to zrodzi w naszych sercach pokój, którego nic innego nie może nam zapewnić. Duch Święty pociesza nas poprzez Słowo i łagodnie na nas wpływa, uspokajając szalejące w duszy burze.

Nic nie stanowi przeszkody dla człowieka, w którym obfitości mieszka Słowo Boże. Każdego dnia bierze on na siebie swój krzyż i to staje się jego radością. Jest przygotowany na ciężką próbę i nie uważa jej za coś niezwykłego, ani nie pozwala na to, by całkowicie go zdeprymowała. Nie potyka się, jak wielu, na powodzeniu, ani nie jest, jak wielu innych, zdruzgotany przez przeciwności, gdyż żyje ponad zmieniającymi się okolicznościami zewnętrznego świata. 

Gdy Pan kładzie przed nim wielką tajemnicę wiary, która pobudza innych do wołania: "Twarda to mowa, któż jej słuchać może” (J 6:60), on przyjmuje ją bez wahania, ponieważ jego trudności intelektualne są pokonane przez pełen bojaźni Bożej szacunek dla zakonu Pana, który jest dla niego najwyższym autorytetem, i któremu z radością się poddaje. Panie, pobudzaj nas dzisiaj do takiej miłości, takiego pokoju i takiego odpoczynku!

Charles Spurgeon

czwartek, 4 kwietnia 2019

Tytuł nie jest oczywiście działem przypadku, ale świadomym odniesieniem do grupy Żydów z Berei, którzy w ocenie Ewangelisty Łukasza zostali określeni jako „szlachetni”. O czym dziś powinien pamiętać prawdziwy, szlachetny Berejczyk żyjący w czasach hybrydowych samochodów i ipodów? Gdzie Berejczyk powinien szukać prawdy w postmodernistycznej rzeczywistości, która głośno krzyczy: „Precz z prawdą!”. Co powinien zrobić Berejczyk gdy już tę prawdę odnajdzie? Czy jest ona warta, aby za nią umrzeć? Przeciwstawić się wszelkim normom i przyjąć na siebie nienawiść ze strony otaczających ludzi?

Jako chrześcijanie nie musimy szukać wrogów. Wystarczy gdy codziennie będziemy brać swój krzyż i naśladować Chrystusa, a zgodnie z Jego obietnicą, ten świat sam zacznie nas nienawidzić i prześladować. Gdy tylko rozpozna nasze prawdziwe oblicze jako ludzi narodzonych z góry, z ogromną zawziętością zacznie nas niszczyć. To jest Boża prawda.

Dzisiaj żyjemy w czasach kiedy w kościele największym niebezpieczeństwem jest „prawie prawda”. Większość z nas zapewne nie bierze na poważnie służby ludzi pokroju Benny Hinna, który stanowi karykaturę chrześcijanina i naraża na śmieszność całe środowisko ewangeliczne. Jednakże szatan wykorzystuje nie tylko medialnych głupców, którzy poprzez transmisje telewizyjne wskrzeszają ludzi z martwych, ale również ludzi, którzy przywdziewają płaszcz ortodoksyjnego chrześcijaństwa.

Coraz większa ilość fałszywych nauczycieli oraz ich zwolenników starannie kamufluje swoje herezje. Na licznych forach internetowych, profilach facebookowych pojawiają się ludzie głoszący nauki, które tylko z pozoru wyglądają na biblijną prawdę. Aby ustrzec się przed teologicznym błędem i nie polegać na relatywizmie naszych uczuć i emocji, musimy być jak Berejczycy. Tylko rzetelne studium Słowa Bożego pozwoli nam na odparcie ataku wroga, a także uniknięcie wielu nieprzyjemnych konsekwencji.

Berejczycy na pewno nie byli ludźmi naiwnymi. Nie skupili się na pokorze Pawła czy też otaczającej go aurze apostolskiej niezwykłości. Zamiast tego słuchali tego co mówił – bo w przeciwieństwie do dzisiejszych wierzących, ważne było to co mówi dany człowiek a nie jak się prezentuje – i skrupulatnie podchodzili do sprawdzania jego słów z Pismem. Ich rzetelność powinna zawstydzić nas, którzy w XXI wieku gardzimy teologią i studium biblijnym. Zamiast tego wywyższamy rzekome prowadzenie Ducha Świętego, odciągające nas w rzeczywistości od Pisma a prowadzące w kierunku duszewnych emocji.

Ostatecznym autorytetem w Berei było Pismo, które stanowiło filtr pozwalający odrzucić wszelki błąd oraz kłamstwo. W społeczności współczesnych berejczyków, żaden fałszywy nauczyciel nie znalazłby posłuchu. Ani jedna książka wypaczająca Słowo Boże nie gościłaby w zborowej bibliotece. C. Buettel ze służby Grace To You wskazuje jeszcze na jedną ważną rzecz: Berejczycy potrafili coś więcej niż tylko czytać ulubione historie biblijne i zapamiętywać „pocieszające wersety na trudny czas”. Oni byli zanurzeni w Słowie Bożym. Studiowali je systematycznie. Ich serca nie tylko były przepełnione miłością i szacunkiem dla Boga, ale również w ich życiu miała miejsce skrupulatność oraz rzetelność w poważnym traktowaniu nauki.

J. C. Ryle napisał: „Uczenie się to dar, którym nie powinno się pogardzać. To tragiczny dzień, gdy książki przestają być cenione w Kościele". Dziś wielu ludzi w społecznościach – często uczciwych i pobożnych braci – będzie nawoływać do odrzucenia wszystkich książek i czytania tylko Biblii. Oczywiście takie deklaracje brzmią bardzo duchowo, ale czy nie przejawia się w nich ukryty egotyzm? Czy jako ludzie posiadamy prawo lub wystarczającą mądrość, aby pomijać to wszystko czego nauczył się Kościół? Aby ignorować pracę ludzi, którzy poświęcili się Bogu i których Ten wykorzystywał, aby budować Ciało Chrystusa? Prawdziwy berejczyk będzie karmił się Słowem Bożym codziennie. Ale będzie miał również dość pokory w sobie, aby przyjąć naukę ludzi, których Bóg ustanowił nauczycielami w Kościele, a poprzez dorobek ich życia, będzie czerpał duchowe korzyści pozwalające mu wzrastać duchowo.

Dziedzictwo berejczyków powinno zostać na nowo odkryte w Kościele. Roger Oakland stwierdził niedawno, że kościół w całej swojej historii nigdy nie był pod tak ogromnym atakiem wrogich sił. Czy te słowa nie powinny być dla nas ostrzeżeniem? Może właśnie teraz nadszedł czas poważnego zastosowania w swoim życiu biblijnych napomnień wskazujących na pojawienie się wilków w owczych skórach?

ar.

poniedziałek, 1 kwietnia 2019

Boże prowadzenie w mroku...

poniedziałek, kwietnia 01, 2019 0 Comments
„Oto wy wszyscy, którzy rozniecacie ogień i przepasujecie się iskrami, chodźcie w światłości waszego ognia i w iskrach, które rozpaliliście. Spotka was to z mojej ręki, że będziecie leżeć w boleści” (Iz 50:11).

Jakże straszny wyrok dla tych, którzy chodzą w ciemności i własnymi pomysłami starają się przebić ku światłu! Porównani są tutaj do rozpalających ogień i uzbrajających się w ogniste strzały. Cóż to ma znaczyć?

Znaczy to, że ludzie znajdujący się w ciemności, chcą wydostać się z niej bez współdziałania z Bogiem. Zamiast szukać u Niego pomocy, starają się pomóc sobie własnymi wysiłkami. Szukają światła ludzkiego i radzą się swoich cielesnych przyjaciół. Korzystają z wniosków własnego rozumowania i nawet wpadają w pokuszenie szukania wybawienia środkami sprzeciwiającymi się Bogu.

Wszystkie te ognie, które sami rozpalamy, to słaby blask łuczywa, który niechybnie poprowadzi nas w niewłaściwym kierunku. Bóg nie sprzeciwia się naszemu chodzeniu w takim świetle, lecz ta droga nieuchronnie doprowadzi nas do przeżywania bólu i strachu.

Kochani, nie starajcie się bez Boga szukać wyjścia z ciemnego miejsca: On ma swój czas i terminy; poddaj się im! Doświadczenie może być ci posłane jako lekcja, której właśnie potrzebujesz.

Przedwczesne wybawienie może uczynić daremnym działanie łaski Bożej w twoim życiu. Przedstaw Bogu swoje położenie! Nie sprzeciwiaj się ciemności, której On zezwolił zaćmić twoją drogę; On nie porzuci cię w potrzebie. 

Pamiętaj, że lepiej być w mroku z Bogiem, aniżeli w sprzyjających warunkach bez Niego.

Nie mieszaj się w plany Boże i nie sprzeciwiaj się Jego woli! Twoje „dotknięcie” może skazić Jego pracę. Chciałbyś według swych zamiarów przesuwać wskazówki zegara, lecz tym nie zmienisz czasu. W ten sposób przyniesiesz szkodę, a nie pożytek Jego działaniu. Możesz siłą otworzyć pączek, ale zniszczysz kwiat. Pozostaw wszystko Bogu! Ręce precz! „Niech będzie Twoja wola, a nie moja”.

L.B. Cowman