„Wtedy ich ojciec Jakub powiedział im: Osierociliście mnie. Nie ma Józefa i Symeona, a weźmiecie Beniamina; całe zło się na mnie zwaliło”. (UBG - Księga Rodzaju 42 42:36)
„A wiemy, że wszystko współdziała dla dobra tych, którzy miłują Boga, to jest tych, którzy są powołani według postanowienia Boga”. (UBG - List do Rzymian 8 8:28)
Wielu odczuwa brak mocy. Jak ją otrzymać? Kiedy Bóg chce dać ci moc do życia, stawia cię w trudnej sytuacji. On wzbudza moc duchową za pośrednictwem silnego „tarcia”. Niektórym się to nie podoba i starają się uniknąć tego „tarcia”, zamiast skorzystać z siły, którą ono wytwarza i użyć jej do tego, aby wznieść się ponad przyczyny tworzące chorobliwe położenie.
Sprzeciwy są konieczne dla równowagi siły. Dośrodkowa i odśrodkowa – siły sprzeciwiające się sobie, zachowują naszą planetę na orbicie. Jedna pchając ją naprzód, druga powstrzymując, tak pracują, że ziemia zamiast unieść się prosto w przestrzeń, ku zniszczeniu, biegnie swoją równą drogą dookoła centrum słonecznego.
Sprzeciwy są konieczne dla równowagi siły. Dośrodkowa i odśrodkowa – siły sprzeciwiające się sobie, zachowują naszą planetę na orbicie. Jedna pchając ją naprzód, druga powstrzymując, tak pracują, że ziemia zamiast unieść się prosto w przestrzeń, ku zniszczeniu, biegnie swoją równą drogą dookoła centrum słonecznego.
W ten sposób Bóg kieruje naszym życiem. Nie wystarczy bowiem posiadać mocy pociągającej nas naprzód. Potrzebujemy też siły powstrzymującej nas. W tym celu Bóg dopuszcza krzywdy życiowe, doświadczenia i pokusy, powstrzymujące nas okolicznościami, które jakby szły przeciwko nam, lecz w rzeczywistości przyśpieszają nasze posuwanie się po właściwej drodze i umacniają nasze stopy. Dziękujmy Mu więc za jedno i drugie, przyjmujmy i ciężary i skrzydła. I tak kierowani Bożą mocą, będziemy posuwać się naprzód z wiarą i cierpliwością, ku zaszczytowi wysokiego powołania Bożego w Chrystusie Jezusie.
L.B. Cowman