5sola.pl

Soli Deo Gloria

niedziela, 29 maja 2016


Jako prawdziwy syn Adama osoba, która urodziÅ‚a siÄ™ z naturalnÄ… skÅ‚onnoÅ›ciÄ… do grzechu nie brak mi okazji, by rozmyÅ›lać nad grzechem i nad pragnieniem jego popeÅ‚nienia w jego przeróżnych odmianach. Jako mąż i ojciec, pastor oraz czÅ‚onek koÅ›cioÅ‚a nie brak mi okazji, żeby rozmawiać z innymi ludźmi o ich grzechu oraz ich pokusach. I za każdym razem odkrywam to, że powracam wtedy do najprostszych prawd, słów które mogÄ…, a nawet muszÄ… być powiedziane pokusom. 

PierwszÄ… rzeczÄ… jakÄ… należy powiedzieć grzechowi, który ciÄ™ kusi jest to: To nie jestem prawdziwy ja! Ta konkretna pokusa, ten konkretny grzech – nie pasujÄ… do twojej najgÅ‚Ä™bszej tożsamoÅ›ci.
Ci, którzy swojÄ… wiarÄ™ zÅ‚ożyli w Jezusie Chrystusie sÄ… w Chrystusie Jezusie – „Albowiem jak w Adamie wszyscy umierajÄ…, tak też w Chrystusie wszyscy zostanÄ… ożywieni” (1 Kor. 15:22). Jest miÄ™dzy tobÄ… a Chrystusem zwiÄ…zek, który daje ci caÅ‚kowicie nowÄ… tożsamość. „Nie należycie też do siebie samych; drogoÅ›cie bowiem kupieni” (1 Kor. 6:19-20). JeÅ›li Chrystus jest krzewem winnym, to wy jesteÅ›cie latoroÅ›lami, gaÅ‚Ä…zkami które zostaÅ‚y przyÅ‚Ä…czone do krzewu i uczynione nierozerwalnymi wraz z nim (Jana 15:5). 

Nie jesteś już dłużej tym, kim byłeś. Jesteś nowym stworzeniem stworzonym na nowo na obraz Chrystusa. Jesteś usprawiedliwiony, zaadoptowany do Bożej rodziny, jesteś święty. W swoim zbawieniu zostałeś przemieniony tak, że teraz twoja najgłębsza tożsamość, twoja wieczna tożsamość, to nie tożsamość szatana, ale tożsamość Chrystusa, nie grzesznika, ale świętego. Bądź zatem tym, kim jesteś!

DrugÄ… rzeczÄ…, jakÄ… należy powiedzieć pokusie jest to: Nie masz żadnej mocy nade mnÄ…! ByÅ‚ taki czas, kiedy grzech i pokusa miaÅ‚y nad tobÄ… caÅ‚kowitÄ… przewagÄ™. ByÅ‚eÅ› wtedy pod wÅ‚adzÄ… szatana, niewolnikiem grzechu i niesprawiedliwoÅ›ci (Rzym. 6:20). Ale już dÅ‚użej nie jesteÅ›. Przez wiarÄ™ w Chrystusa zostaÅ‚eÅ› uwolniony spod panowania grzechu. 

WiedzÄ…c to, że nasz stary czÅ‚owiek zostaÅ‚ wespół z nim ukrzyżowany, aby grzeszne ciaÅ‚o zostaÅ‚o unicestwione, byÅ›my już nadal nie sÅ‚użyli grzechowi; kto bowiem umarÅ‚, uwolniony jest od grzechu” (Rzym. 6:6-7). I nie tylko to – zostaÅ‚ nam ponadto dany Duch ÅšwiÄ™ty (1 Tes. 4:8), który daje nam siÅ‚Ä™, by nie grzeszyć, by zamiast tego z radoÅ›ciÄ… wybierać to, co sprawiedliwe. JedynÄ… moc jakÄ… grzech ma nad tobÄ… jest moc, którÄ… ty mu dajesz, gdy odmawiasz skorzystania z siÅ‚y Ducha ÅšwiÄ™tego, która jest w stanie skruszyć każdy grzech. Zatem nigdy nie zapominaj żeby powiedzieć grzechowi, że nie ma nad tobÄ… żadnej wÅ‚adzy. 

Wreszcie, trzeciÄ… rzeczÄ… jakÄ… należy powiedzieć pokusie jest to: Obiecujesz wiele, ale niewiele z tego dajesz! Grzech zawsze obiecuje wiele i zawsze niewiele z tego daje. PomyÅ›l choćby co grzech obiecaÅ‚ Adamowi i Ewie (Ks. Rodzaju 3:4-5) i co z tego faktycznie otrzymali (Ks. Rodzaju 3:7 – Obj. 22:21). PomyÅ›l co grzech obiecaÅ‚ Abrahamowi, Samsonowi, Dawidowi, Judaszowi, Piotrowi, Annaniaszowi i Safirze i porównaj to z tym, co ich to kosztowaÅ‚o. Nawet wiÄ™cej, pomyÅ›l o Jezusie o co Jego kosztowaÅ‚ grzech (mimo, że byÅ‚ to grzech przyznany Mu, a nie przez Niego popeÅ‚niony)!

Nawet czytajÄ…c BibliÄ™ z jednym okiem zamkniÄ™tym, nie jesteÅ› w stanie przeoczyć tej ogromnej przepaÅ›ci miÄ™dzy tym, co grzech oferuje, a tym co faktycznie nam daje. A jeÅ›li spojrzysz na swoje życie z odrobinÄ… szczeroÅ›ci dostrzeżesz zapewne tÄ… samÄ… ogromnÄ… przepaść. Grzech obiecuje radość, a przynosi ból, obiecuje szczęście, a przynosi wstyd, obiecuje życie, a przynosi Å›mierć, obiecuje wolność, a przynosi poczucie winy, obiecuje niebo, a przynosi piekÅ‚o. Grzech zawsze, ale to zawsze jest kÅ‚amstwem. 

Pokusa grzechu jest nieunikniona, jako, że jesteś grzeszną osobą żyjącą w grzesznym świecie. Ale gdy już chodzi o jego popełnianie to jeśli jesteś przez Jezusa Chrystusa uczyniony świętym, nie jest ono w żaden sposób nieuniknione. Naucz się mówić prawdę, Jego prawdę, każdej pokusie.



Tim Challies
TÅ‚umaczyÅ‚: Miszael 
ŹródÅ‚o: http://www.challies.com/articles/3-truths-to-speak-to-your-temptation



czwartek, 26 maja 2016

Chris Rosebrough napisaÅ‚: „Czysta biblijna doktryna nie stwarza „martwej ortodoksji”, ale żywe chrzeÅ›cijaÅ„stwo”. WÅ‚aÅ›nie to miaÅ‚ na myÅ›li PaweÅ‚ gdy zbliżajÄ…c siÄ™ do koÅ„ca swojego życia napisaÅ‚ List do Tymoteusza. WskazaÅ‚ swojemu umiÅ‚owanemu synowi w wierze na rzeczy, które majÄ… najwiÄ™kszÄ… wartość w życiu chrzeÅ›cijanina. 

Dla Pawła doktryna miała podstawowe znaczenie w odniesieniu do właściwego funkcjonowania Kościoła. Nigdy nie miała być zbiorem abstrakcyjnych idei wyrażonych w martwych deklaracjach. Zdrowa nauka jest cennym dziedzictwem, które otrzymaliśmy w spadku od tych, którzy przed nami służyli Chrystusowi. To dziedzictwo powinniśmy nie tylko cenić ale także chronić i w nienaruszonym stanie przekazać kolejnej generacji Kościoła.

W LiÅ›cie do Tytusa PaweÅ‚ skierowaÅ‚ nastÄ™pujÄ…ce sÅ‚owa: „Ty zaÅ› mów to, co jest zgodne ze zdrowÄ… naukÄ…” (Tt 2:1). Zdrowa nauka pozwala nam zbudować spójny system wiary opierajÄ…cy siÄ™ na biblijnej prawdzie. ChrzeÅ›cijanie muszÄ… mieć okreÅ›lony, biblijny Å›wiatopoglÄ…d. Tylko dziÄ™ki doktrynie bÄ™dziemy mogli odróżnić prawdÄ™ od kÅ‚amstwa i bÅ‚Ä™du. Tylko zdrowa nauka pozwoli zachować nam czystość wykÅ‚adni SÅ‚owa Bożego.

Co więcej, zdrowe nauczanie doktrynalne jest naszym orężem w walce o wiarę raz przekazaną świętym. Zdrowa nauka zawsze będzie stanowiła samo serce wiary chrześcijańskiej. To dzięki niej będziemy w stanie nie tylko poznawać naszego Boga, budować Kościół, rozwijać święte życie, ale także unikniemy kompromisów, które wielokrotnie będą starały się ingerować w naszą wędrówkę po wąskiej ścieżce.

Według jeden z definicji nauka (doktryna) jest dana od Boga, mówi o Bogu i kieruje nas ku Bożej chwale. Definicja ta zawiera pomocne wskazówki ukazujące nam podstawowe cechy zdrowej doktryny: jej źródło, obiekt oraz ostateczny cel. Bóg przekazał nam swoją doktrynę i to Pismo jest ostatecznym źródłem i normą wszelkiej zdrowej nauki. Doktryna pochodzi z Biblii i z tego powodu nie jest ona dziełem ludzkiej myśli, ale Bożą inicjatywą łaskawie podarowaną człowiekowi. To dlatego zdrowa nauka zawsze będzie prowadziła nas do Pisma i do uwielbienia Bożej chwały: w duchu i w prawdzie.
To doktryny nadaÅ‚y ksztaÅ‚t ortodoksyjnemu chrzeÅ›cijaÅ„stwu. To one pozwalaÅ‚y na rozpoznanie faÅ‚szywej nauki oraz obronÄ™ Bożej prawdy. 

Cytowany wczeÅ›niej Rosebrough  stwierdziÅ‚ również, że faÅ‚szywe doktryny i wypaczanie SÅ‚owa Bożego nie mogÅ‚y stworzyć żywego chrzeÅ›cijaÅ„stwa. Zamiast tego zatruwaÅ‚y oraz zabijaÅ‚y prawdziwÄ… wiarÄ™. Jest to wystarczajÄ…ce ostrzeżenie przed postawÄ… ignorancji oraz wrogoÅ›ci wobec zdrowej nauki, tak powszechnie panujÄ…cej we współczesnym koÅ›ciele.

Zdrowa doktryna promuje chwałę Bożą. Jaśnieje cudownym promieniem Ewangelii Bożej kierując naszą wiarę ku Chrystusowi i chwale Boga Ojca. Jest ona Bożym darem dla Kościoła.




czwartek, 19 maja 2016


"Tak i wszyscy, którzy chcÄ… żyć pobożnie w Chrystusie Jezusie, bÄ™dÄ… przeÅ›ladowani." (2 Tm 3:12).

Myślę, że nie posunę się za daleko mówiąc, iż Jezus obiecał nam prześladowanie.

W Ewangelii Jana 15:20 czytamy: ”Przypomnijcie sobie sÅ‚owo, które wam powiedziaÅ‚em: SÅ‚uga nie jest wiÄ™kszy od swego pana. JeÅ›li mnie przeÅ›ladowali, to i was bÄ™dÄ… przeÅ›ladować. JeÅ›li moje sÅ‚owa zachowywali, to i wasze bÄ™dÄ… zachowywać”.

Na przekór przesłaniom z nowoczesnych kazalnic, Ewangelia nie obiecuje nam zdrowia, sukcesu i pomyślności ale prześladowanie.

"UmacniajÄ…c dusze uczniów i zachÄ™cajÄ…c do trwania w wierze, [mówili], że przez wiele ucisków musimy wejść do królestwa Bożego."(Dz 14:22)

Nie jest to modne poselstwo, dlatego też najchętniej dokonalibyśmy rekonstrukcji przesłania Ewangelii do naszych własnych celów oraz potrzeb. Tym sposobem stworzymy Ewangelię, która zapewni człowiekowi wszystko poza zbawieniem.

Zasada jest bardzo prosta: jeśli doskonały i bezgrzeszny Syn Boży, będący uosobieniem najprawdziwszej miłości cierpiał prześladowania, tak też Jego niedoskonali i grzeszni naśladowcy muszą spodziewać się tego samego. Jako chrześcijanie jesteśmy ludźmi którzy żyją w świecie, ale nie są ze świata. Codziennie w różnych obszarach życia społecznego funkcjonujemy wokół ludzi niewierzących.

Gdy nasze życie będzie odzwierciedleniem prawdy Ewangelii, bardzo szybko znajdzie się na kursie kolizyjnym z systemem tego świata. Prześladowanie samo nas odnajdzie.

Tim Challies wskazuje, że istnieją jednak sposoby, aby uchronić się przed cierpieniem.

Pierwszy: żyj poza światem w jak największej izolacji. Gwarantuję ci czytelniku, że unikniesz cierpienia i prześladowania. Nie wchodząc w interakcję z innymi ludźmi w sposób naturalny pozbawisz ich możliwości oddziaływania na twoje życie. Wiele społeczności w naszym kraju zachowuje się w sposób sekciarski, zamykając się na potrzeby otaczającego ich świata. Mnóstwo ludzi błędnie rozumie oddzielenie się, poprzez izolację mającą więcej wspólnego z katolickim monastycyzmem aniżeli z prawdziwą postawą uczniów Chrystusa.

Drugi sposób jest jeszcze bardziej oczywisty. Żyj jak świat. Jeśli będziesz żył i myślał jak otaczający cię ludzie również unikniesz prześladowania. Nie będzie w tobie nic wyróżniającego się, a świat nie będzie traktował cię jako zagrożenia. Niestety, również i tej postawy nie da się pogodzić z prawdą Ewangelii.

Pierwsza grupa ucieka przed przeÅ›ladowaniem poprzez wycofanie siÄ™ ze Å›wiata, druga natomiast stara siÄ™ z nim integrować. 
Bóg jednak nie wzywa nas do żadnej z wymienionych skrajnoÅ›ci. Zamiast tego mamy być solÄ… i Å›wiatÅ‚em żyjÄ…c w centrum tego Å›wiata życiem caÅ‚kowicie odmiennym od niego. „Mamy nauczyć siÄ™ iść przez Å›wiat, jak przez obcy kraj, lekko traktujÄ…c wszystkie ziemskie sprawy, nie przywiÄ…zujÄ…c do nich naszych serc”.

Prześladowanie jest realną częścią życia tych, którzy są wierni.
Niekoniecznie potrzebujemy do tego hordy nienawistnych islamistów.
Å»yj jak Chrystus każdego dnia a szybko przekonasz siÄ™, że prawdziwe Å›wiatÅ‚o Ewangelii jest znienawidzone przez ten Å›wiat i ludzi, którzy bardziej umiÅ‚owali ciemność. 

Twoje życie, jak to mówiÅ‚ John Piper, ma mieć smak, ma być ryzykowane i radykalne. Inne. PamiÄ™tajÄ…c przy tym, że: „UderzajÄ…cym przejawem Bożej ochrony i zaspokajania naszych potrzeb jest to, że Bóg nie oszczÄ™dza nam niebezpieczeÅ„stw i prób, ale przeprowadza nas przez nie. Nie jest nam obiecane, że przeÅ›ladowania i cierpienia nie nadejdÄ…. Jest nam obiecane, że nas one nie przemogÄ…”.

środa, 4 maja 2016

„W obecnym wieku, szczycÄ…cym siÄ™ oÅ›wieceniem, KoÅ›ciół Chrystusa stoi wobec Å›wiata pogrążonego w Å›redniowiecznej ciemnoÅ›ci i prawie caÅ‚kowicie oddanego baÅ‚wochwalstwu. ZÅ‚ość czÅ‚owieka osiÄ…gnęła już nieomal swoje granice. Szatan objawia na różne sposoby, że opanowaÅ‚ Å›wiat. Ma on wpÅ‚yw na serca ludzi i niszczy ich zmysÅ‚y. Ludzie sÄ… masowo zwiedzeni uÅ‚udami przewrotnego pokolenia i żyjÄ… w ciemnoÅ›ci bÅ‚Ä™du. PanujÄ…cy w naszych czasach duch jest duchem niewiernoÅ›ci i odstÄ™pstwa – duchem domniemanego oÅ›wiecenia – rzekomego poznania prawdy, w rzeczywistoÅ›ci jednak duchem Å›lepej arogancji. Panuje duch opozycji wobec jasnego SÅ‚owa Bożego i Å›wiadectwa Jego Ducha, duch baÅ‚wochwalczego wywyższania czysto ludzkiego rozsÄ…dku, ponad mÄ…drość objawionÄ… przez Boga. Tego niszczycielskiego ducha niewiary można spotkać w każdym kraju, przenika on wszystkie warstwy spoÅ‚eczne. Wpajany jest na wielu uniwersytetach, wyższych uczelniach i w szkoÅ‚ach Å›rednich, przenika nawet na zajÄ™cia w szkoÅ‚ach podstawowych i przedszkolach. TysiÄ…ce tych, którzy zowiÄ… siÄ™ chrzeÅ›cijaninami, sÅ‚uchajÄ… duchów kÅ‚amstwa. SzukajÄ…cemu prawdy wszÄ™dzie sprzeciwia siÄ™ duch ciemnoÅ›ci, w szacie religii. Bóg pragnie, by ci którzy do Niego należą mieli z Nim wÅ‚aÅ›ciwÄ… relacjÄ™. Winni oni każdej walczÄ…cej na Å›wiecie duszy objawić co to znaczy praktykować miÅ‚ość i być pokornym przed swoim Bogiem”. Skoro widzimy, że zbliża siÄ™ już koniec naszych czasów, ważne jest zwÅ‚aszcza to, jakie miejsce w naszym życiu zajmuje Pismo ÅšwiÄ™te. SÅ‚owo Boże powinno być wytycznÄ… naszej wiary i postÄ™powania, bowiem zwodzenia szatana sÄ… coraz bardziej podstÄ™pne i trudno je rozpoznać. Å»yjemy w czasach, w których zÅ‚e moce atakujÄ™ dzieci Boże z wielkÄ… gwaÅ‚townoÅ›ciÄ…”. Manfred Heide


"Pobożna osoba musi być bardziej zaniepokojona, bardziej obciążona z powodu hańby Kościoła, niż jakiegokolwiek innego zła na świecie." David Wilkerson


Apologetyka jest dziÅ› chyba najbardziej niezrozumiaÅ‚ym obszarem posÅ‚ugi w KoÅ›ciele. Nie tylko niezrozumiaÅ‚ym, ale również najczęściej atakowanym jako ten, który stwarza podziaÅ‚y w Ciele Chrystusa. Jest to bardzo poważne oskarżenie i warto przyjrzeć siÄ™ temu z bliska. WiÄ™kszość chrzeÅ›cijan nie chce sÅ‚uchać biblijnej krytyki sÅ‚użb swoich ulubieÅ„ców. Å»yjemy w czasie gdy protestanci zgadzajÄ… siÄ™ z papieżem Franciszkiem negujÄ…cym rolÄ™ teologii na rzecz „braterstwa i miÅ‚oÅ›ci ludzi wierzÄ…cych”, aniżeli z apostoÅ‚em Janem wzywajÄ…cym do badania duchów.

Na całym świecie możemy zobaczyć szybki wzrost najróżniejszych nauk oraz fałszywych ruchów. Służby zajmujące się analizą tych nowych zjawisk w kościele są również najczęściej atakowane. Większość chrześcijan nie chce przyjąć do świadomości faktu, że sam Pan Jezus zapowiedział wielkie, globalne zwiedzenie w czasach ostatecznych. Wbrew powszechnemu myśleniu, kwestia zwiedzenia w kościele nie jest wymysłem nadgorliwych łowców, pozbawionych miłości, których życie przepełnione jest pustą i martwą teologią. Na naszych oczach wypełnia się proroctwo Chrystusa, a czas końca wszystkiego zbliża się nieuchronnie.
Kościół nie powinien obawiać się zewnętrznego zagrożenia ze strony Świadków Jehowy, Mormonów czy też innych kultów i sekt. Ich fałszywe nauczanie jest dla większości z nas oczywiste i nie stanowi realnego zagrożenia dla naszej wiary. Problem jednak pojawia się w momencie, gdy fałszywe nauczanie znajdzie się wewnątrz kościoła. To właśnie z tego powodu ludzie pragnący żyć w prawdzie muszą nieustannie poddawać biblijnej krytyce wszystkie nowości wprowadzane do społeczności ewangelicznych.

Na wstÄ™pie wspomnieliÅ›my o ataku na „Å‚owców zwiedzeÅ„”, czyli ludzi poddajÄ…cych biblijnej krytyce nowe trendy i zjawiska w koÅ›cioÅ‚ach. Najczęściej ten atak ma spersonalizowany charakter uderzajÄ…cy w życie danego czÅ‚owieka, a nie merytorycznÄ… dyskusjÄ™ opartÄ… o naukÄ™ SÅ‚owa Bożego. Jest to bardzo przewrotna sytuacja gdyż zamiast skupiać uwagÄ™ na najdziwniejszych naukach bÄ™dÄ…cych rzekomo Bożego pochodzenia, caÅ‚a uwaga zostaje zwrócona jest w kierunku „krytykantów”. Ale czy takie dziaÅ‚anie również nie jest częściÄ… Å›wiadomego planu?


Co to jest herezja?

Herezja może być zdefiniowana jako odejście od ortodoksyjnego chrześcijaństwa, którego nauka i praktyka wykracza poza naukę apostołów. Przyjmujemy, że wiara została raz na zawsze przekazana świętym (Jud 1:3) dlatego też odrzucamy każde nowe objawienie. Herezja bardzo często zaprzecza podstawowym doktrynom biblijnym. W tym aspekcie odnosi się do grup, które odrzucają fundamenty wiary chrześcijańskiej.

Podobno prawda obroni siÄ™ sama. To stwierdzenie jednak jest nie tylko niebiblijne, ale również katastrofalne w swoich skutkach. Zobaczcie na wszystkie faÅ‚szywe ruchy religijne, które miaÅ‚y miejsce w samym sercu koÅ›cioÅ‚a chrzeÅ›cijaÅ„skiego (1 J 2:19). Ci ludzie wyszli z koÅ›cioÅ‚a a nie ze Å›wiata. Judasz byÅ‚ jednym z apostołów. Główny atak nie przyszedÅ‚ z zewnÄ…trz, ale ze Å›rodka. Mury koÅ›cioÅ‚a powinny nas ochraniać przed zgubnÄ… herezjÄ…, a strażnicy muszÄ… czuwać, a nie poddawać siÄ™ duchowemu letargu. To ich odpowiedzialnoÅ›ciÄ… jest ochrona koÅ›cioÅ‚a przed kÅ‚amstwem. DziÅ› zamiast poczucia szacunku wobec ludzi, którzy umiÅ‚owali prawdÄ™, możemy siÄ™ spotkać z ich potÄ™pieniem, wyszydzeniem, wyÅ›mianiem oraz zamkniÄ™ciem w pejoratywnym pudeÅ‚ku obklejonym etykietÄ…: „Å‚owcy zwiedzeÅ„”.

Zdaniem Mike’a Oppenheimera jest wiele rzeczy, które nie powinny być nazywane herezjÄ…. Pomimo, że sÄ… faÅ‚szywe i szkodliwe dla życia duchowego wierzÄ…cego, to jednak jego zdaniem nie bÄ™dÄ… one miaÅ‚y wpÅ‚ywu na ich wieczność. Herezje sÄ… zwodnicze i destrukcyjne w różnych stopniach. Jednakże z pewnoÅ›ciÄ… istniejÄ… nauki, które mogÄ… doprowadzić do duchowej Å›mierci czÅ‚owieka wierzÄ…cego. Wiele niewinnie zaczynajÄ…cych siÄ™ ustÄ™pstw w stosunku do kÅ‚amstwa może również okazać siÄ™ równiÄ… pochyÅ‚Ä…, w kierunku coraz wiÄ™kszego odstÄ™pstwa, które w ostatecznoÅ›ci doprowadzi do potÄ™pienia. OdstÄ™pstwo od prawdy bardzo rzadko zaczyna siÄ™ niezwykle spektakularnie. Najczęściej sÄ… to drobne kompromisy przejawiajÄ…ce siÄ™ w kwestionowaniu autorytetu Biblii,  przyjmowaniu nowego objawienia czy też braku posÅ‚uszeÅ„stwa caÅ‚ej nauce SÅ‚owa Bożego.

Biblijne osÄ…dzanie

Greckie sÅ‚owo oznaczjace „sÄ…dzić” to krino. Przedrostek ana daje nam sÅ‚owo anakrino oznaczajÄ…ce tego kto sÄ…dzi (bada) wszystkie rzeczy. Jacob Prasch sÅ‚usznie zauważa, że: „Bóg w Swoim SÅ‚owie nakazuje nam anakrino. To nie jest prawo, to nie jest przywilej, to nie jest jakaÅ› sugestia, to nie jest coÅ› co jest nam zalecane. Nakazano nam to robić! A jeÅ›li nie rozeznajemy to brakuje nam mÄ…droÅ›ci”.

Innym greckim sÅ‚owem zwiÄ…zanym z poruszanÄ… tematykÄ… jest diakrino, które oznacza: wydawać decyzjÄ™, dokonywać wyboru. Podobnie Jacob Prasch wskazuje, że: „Duch ÅšwiÄ™ty przemawiajÄ…cy przez PawÅ‚a nakazuje nam diakrino. Nie jest nam dozwolone diakrino, nie jest nam zalecanie diakrino, nie jesteÅ›my uprzywilejowani aby diakrino – jest nam nakazane aby diakrino. To nie jest tak, że sÄ…dzenie jest akceptowalne, to unikanie sÄ…du jest nie do przyjÄ™cia”.

Chyba każdy kto kiedykolwiek zakwestionowaÅ‚ nowego proroka, albo któregokolwiek z najpopularniejszych obecnie nauczycieli spotkaÅ‚ siÄ™ z podobnÄ… opozycjÄ…: Nie sÄ…dź. Krytycy „Å‚owców zwiedzeÅ„” opierajÄ… siÄ™ tutaj na sÅ‚owach Pana Jezusa z Ewangelii Mateusza 7:1. OczywiÅ›cie ich argumentacja nie przejdzie najprostszej próby interpretacji Biblii, która mówi o tym, że SÅ‚owo Boże zawsze należy czytać w kontekÅ›cie. Ten fragment nauczania Jezusa wyraźnie zakazuje nam być hipokrytami w naszym osÄ…dzie, a nie dotyczy oceny faÅ‚szywych nauczycieli. Tutaj znajdziemy greckie sÅ‚owo hupokrites, bo SÅ‚owo Boże zabrania nam być hipokrytami w naszym życiu.

Jako dzieci Boże powinnyśmy nieustannie żyć w postawie umiłowania prawdy Słowa Bożego. Umiłowania jej ponad znaki i cuda, ponad elokwentność i owoce służby nowych nauczycieli, ponad nowe fantastyczne objawiania. Powinniśmy również modlić się do Boga, aby zachował nas przed zwiedzeniem, a sami zrobić wszystko co w naszej mocy aby go uniknąć.

PamiÄ™tam jak kiedyÅ› rozmawiaÅ‚em z pewnym dojrzaÅ‚ym chrzeÅ›cijaninem, który stwierdziÅ‚, że problem zwiedzenia wcale go nie dotyczy bo on „codziennie siÄ™ modli”. Jest to o tyle ciekawe, bo ten sam czÅ‚owiek jednoczeÅ›nie zachwalaÅ‚ jednÄ… z książek przepeÅ‚nionÄ… mistycyzmem katolickim, naukami Junga oraz duchowoÅ›ciÄ… kontemplacyjnÄ…. WierzÄ™ w to, że ten czÅ‚owiek naprawdÄ™ codziennie modliÅ‚ siÄ™ do Boga, ale to wcale nie zwalniaÅ‚o go z obowiÄ…zku biblijnego rozeznania.

Jeszcze większą tragedią jest sytuacja kiedy starsi w kościele zaniedbują swoje obowiązki ochrony owiec i pozwalają na to, aby wiele fałszywych nauk penetrowało ich zbory.

Pierwszy koÅ›ciół nie baÅ‚ siÄ™ nazywać rzeczy po imieniu. Tom Pennington również i nas zachÄ™ca abyÅ›my nie bali siÄ™ używać jÄ™zyka z Listu Judy czy też Drugiego Listu Piotra. Nie możemy bać siÄ™ powiedzieć za PawÅ‚em, że ludzie którzy nauczajÄ… faÅ‚szywej ewangelii sÄ… anatema – przeklÄ™ci. JeÅ›li coÅ› jest w rzeczywistoÅ›ci herezjÄ… nie powstrzymujmy siÄ™ przed radykalnym ostrzeżeniem innych ludzi. Niech faÅ‚szywie pojmowane pojÄ™cie miÅ‚oÅ›ci nie powstrzymuje nas przed zachowaniem biblijnych standardów oceny.

Herezja stanowi najczęściej podróbkę Bożej prawdy. Dlatego z taką wielką łatwością znajduje otwarte drzwi w kościołach ewangelicznych. Pamiętajmy, że szatan na pustyni zniekształcał Słowo Boże a nie zaprzeczał jego istnieniu. Wyrywał z kontekstu biblijne wersety podobnie jak to czynią dziś fałszywi nauczyciele.

Czy wszyscy ci którzy oddali życie za prawdÄ™ również mogÄ… zostać zakwalifikowani jako „Å‚owcy herezji”? Czy sprzeciw wobec zÅ‚ego nauczania i wykrzywiania Bożej prawdy jest powodem do wstydu?
PamiÄ™tajmy, że szatan by ukryć swoje dziaÅ‚anie i zwieść ludzi, nigdy nie nazywa swoich dzieÅ‚ po imieniu. DiabeÅ‚ – jak pisze M. Heide – strategicznie rzez biorÄ…c postÄ™puje bardzo sprytnie: dostosowuje siÄ™ do ludzi. Jednego Å‚apie na amulety, innego być może bardziej wyksztaÅ‚conego na metody naukowe jak np. trening autogenny. Jeszcze innych – ludzi wierzÄ…cych – na metody religijne i bÅ‚Ä™dne nauki.

Bóg w swojej suwerennej mądrości pozwala aby kłamstwo dojrzewało w obrębie kościoła tak aby wierzący mogli skutecznie rozpoznać różnicę pomiędzy nim a prawdą. Podobnie Bóg pozwala na funkcjonowanie fałszywych braci, aby prawdziwe dzieci Boże nauczyły się radzić sobie z kąkolem wewnątrz kościoła. Nie jesteśmy zachęcani do wojowania mieczem, ale do duchowego rozeznania w sprawach najwyższej wagi. Jeśli ludzie nie wyrzekną się swoich fałszywych nauk powinni być wyłączeni ze społeczności dla swojego dobra, ale przede wszystkim dla dobra innych. Celem biblijnej dyscypliny zawsze jest przywrócenie człowieka błądzącego a nie jego potępienie.

Mogą nazwać cię łowcą herezji, ale pamiętaj, że Bóg wymaga od chrześcijan dojrzałości i posłuszeństwa. Musimy być ludźmi, którzy będą w stanie odróżnić prawdę od kłamstwa. Strach przed człowiekiem to wielkie sidło i wielu ludzi wpada w tę pułapkę. Bojaźń Pańska jest początkiem mądrości.
Coraz wiÄ™cej ludzi w koÅ›ciele bÄ™dzie tÅ‚umić prawdÄ™ i deprecjonować jej znaczenie na rzecz miÅ‚oÅ›ci i jednoÅ›ci. 

Czytelniku, bracie, siostro – nie jesteÅ› sam. Istnieje wiele osób, które ma podobne pytania i wÄ…tpliwoÅ›ci jak ty. PamiÄ™taj, że jesteÅ›my powoÅ‚ani do tego, aby być posÅ‚usznymi Bogu i Jego SÅ‚owu a nie czÅ‚owiekowi.