5sola.pl

Soli Deo Gloria

niedziela, 27 maja 2018

Wszystko jest możliwe dla wierzącego

„Wszystko jest możliwe dla wierzącego” Mk 9:23


To „wszystko” nie bywa nam dane tak po prostu, dlatego tylko, że o to prosimy. Bóg dąży zawsze do tego, aby nauczyć nas drogi wiary, a w naszym wychowaniu, w życiu wiary trzeba dać miejsce doświadczeniu wiary, śmiałości wiary i często wiele trzeba przejść etapów, nim osiągniemy cel wiary, a mianowicie, aby zwyciężać wiarą.

Struktura duchowa rozwija się przez ćwiczenie w wierze. Wypowiadasz swoje życzenie przed Bogiem, lecz nie otrzymujesz odpowiedzi. Co dalej robić?
Bez względu na to, co oglądasz lub co czujesz, nadal wierz Bożemu Słowu, nigdy od niego nie odstępuj, bowiem w wytrwałości rozwija się moc i doświadczenie. Sam fakt, że to, co wydaje ci się zaprzeczeniem Słowu Bożemu – nie wpływa na ciebie negatywnie i nie spycha cię z twojej pozycji, już dodaje ci sił we wszystkich innych sprawach.

Pan Bóg często celowo zwleka z odpowiedzią, a Jego odwłaczanie jest także odpowiedzią na modlitwę, jak i otrzymanie w końcu tego, o co prosisz.
Widzimy, że Bóg używał tego sposobu przy kształtowaniu charakteru wszystkich wielkich mężów Starego Testamentu. Abraham, Mojżesz i Eliasz nie byli wielcy od początku, lecz stali się wielkimi przez doświadczenie w wierze i tylko w ten sposób stali się zdolnymi zająć stanowisko, na które powołał ich Bóg.

Weźmy na przykład Józefa, którego Bóg przygotował do objęcia trony w Egipcie. Czytamy, że nie życie w więzieniu na twardym łóżku i skąpe pożywienie, doświadczały go, lecz poselstwo Boże przekazane mu we wczesnej młodości, zwiastujące wysokie stanowisko, wywyższającego go spośród braci. Ta wizja ciągle żyła w jego sercu, chociaż zdawało się, że każdy krok na drodze życia, czynił coraz bardziej niemożliwym wypełnienie tych słów, aż wreszcie zupełnie niesłusznie został wtrącony do więzienia. Ci, którzy zasłużyli na więzienie, byli na wolności, a on musiał tam trapić się w samotności.

Były to godziny doświadczenia jego duszy, lecz jednocześnie godziny duchowego wzrostu i rozwoju, tak, że kiedy „wypełniło się Słowo”, był już przygotowany na spotkanie ze swymi nikczemnymi braćmi i mógł wypełnić ów nader trudny obowiązek pouczenia ich, a uczynił to z taka miłością i cierpliwością, jaką w wyższej mierze posiada tylko Bóg.

Żadne prześladowania nie mogą tak doświadczać, jak właśnie takie przeżycia. Kiedy Bóg odkrywa Swój zamiar, a przechodzą dni i zamiar ten nie urzeczywistnia się, wtedy rzeczywiście ciężko jest to przeżyć; lecz takie doświadczenie wiary ubogaci nas poznaniem Boga, którego nie można zdobyć w inny sposób.

L.B. Cowman