Pytanie: [Bardzo małe dziecko]: Słuchałem twojego kazania w ostatnią niedzielę i zastanawiałem się, dlaczego Bóg nie wybrał wszystkich ludzi do zbawienia?
John MacArthur: Dzieci zawsze zadają to pytanie. Dorośli nie, ponieważ nauczyli się, że nie ma na nie odpowiedzi.
Dlaczego Bóg nie wybrał wszystkich ludzi do zbawienia?, Wiesz co kochanie? Nie wiem. Po prostu nie wiem. Ale, pozwól, że dam ci podstawową odpowiedź, dobrze? Mam nadzieję, że ją zrozumiesz; odpowiedź brzmi: Bóg nie wybrał wszystkich ludzi do zbawienia ponieważ otrzymuje On więcej chwały dla swojego imienia czyniąc to właśnie w taki sposób. To co Bóg robi, robi dla swojej chwały. I jakoś, w jakiś sposób, Bóg jest uwielbiony w tym co czyni i to jest powód dla którego właśnie to postanowił zrobić.
Pozwól, że powiem ci coś jeszcze: czy Bóg kiedykolwiek się pomylił? Czy Bóg jest kiedykolwiek zły? Czy On miłuje? Wszystko co Bóg czyni zgadza się w jakiś sposób z Jego charakterem. Nam trudno jest to zrozumieć, jednak to nie jest problem dla Boga; czyj to więc problem? To jest nasz problem, prawda? Nie mamy zdolności, aby to zrozumieć.
Pozwól, że powiem ci coś jeszcze: czy Bóg kiedykolwiek się pomylił? Czy Bóg jest kiedykolwiek zły? Czy On miłuje? Wszystko co Bóg czyni zgadza się w jakiś sposób z Jego charakterem. Nam trudno jest to zrozumieć, jednak to nie jest problem dla Boga; czyj to więc problem? To jest nasz problem, prawda? Nie mamy zdolności, aby to zrozumieć.
Są więc pytania, na które po prostu nie możesz odpowiedzieć – to jedno z nich. Ok? Dziękuję kochanie.
Wiecie co Pismo mówi: „Nie pragnę śmierci bezbożnego” – Bóg tak powiedział. Te słowa rodzą pewne napięcie. Nie rozumiem tej kwestii. Nie znam odpowiedzi, ponieważ nie znam umysłu Boga. To jest miejsce, w którym ufam Bogu, pokładam zaufanie w Jego charakterze. Nie wiem dlaczego Bóg nie pragnie śmierci bezbożnego a jednocześnie pozwala, aby niegodziwcy ginęli. Nie rozumiem dlaczego z jednej strony Bóg może powiedzieć: „Mój zamiar się spełni i wykonam całą swoją wolę” (Iz 46:10), a potem powiedzieć: „Nie pragnę śmierci bezbożnego”. Nie rozumiem tego i budzi to pewne napięcie.
Pozwólcie, że przedstawię to w bardzo prosty sposób: wszyscy ludzi urodzeni w Adamie mają grzeszną naturę i ponieważ rodzą się z grzeszną naturą, wszyscy są potępieni. To jest nasz grzech w Adamie, i natura którą nosimy skazuje nas wszystkich na piekło. Podczas gdy wszyscy ludzie idą do piekła, Bóg w swojej cudownej łasce, ratuje niektórych. Reszta zostaje potępiona, nie tylko z powodu grzechu w Adamie, ale przede wszystkim z powodu grzechu niewiary. Jan 3 mówi: „Kto wierzy w niego, nie będzie potępiony, ale kto nie wierzy, już jest potępiony, bo nie uwierzył w imię jednorodzonego Syna Bożego”. To jest ten moment, w którym zaczynamy odczuwać napięcie.
Zbawienie dokonywane jest przez wybranie, predestynację, zamiar Boga. Potępienie jest spowodowane ludzką niewiarą. Teraz mówisz: „W jaki sposób rozwiązujesz ten problem?”. Nie rozwiązuję go! Nie potrafię go rozwiązać. Jednakże wiem, że Bóg jest doskonały i Jego rozwiązania są absolutnie doskonałe i dlatego to jest najlepsze co możemy zrobić z tym problemem.
A więc co robimy? Kiedy jesteśmy zbawieni, komu dziękujemy? Bogu. A kiedy ludzie idą do piekła, kto ponosi za to odpowiedzialność? Oni sami. Powiesz: „Nie rozumiem tego”. Zgadza się. Ja również nie rozumiem.
Wnioski są następujące: jeśli zostałem zbawiony, chwalę Boga, raduję się i dziękuję Bogu; i kiedy pójdę do niewierzącego nie mówię: „Czy jesteś wybranym” – i jak powiedział Spurgeon, „podciągnij koszulkę niewierzącego i zobacz czy ma na plecach literę „W” (wybrany). Zamiast tego idę do nich i mówię: „Będziesz potępiony z powodu swojej niewiary”, a następnie błagam ich „uwierz w Pana Jezusa Chrystusa a będziesz zbawiony”. Rezultat pozostawiam Bogu.
Wnioski są następujące: jeśli zostałem zbawiony, chwalę Boga, raduję się i dziękuję Bogu; i kiedy pójdę do niewierzącego nie mówię: „Czy jesteś wybranym” – i jak powiedział Spurgeon, „podciągnij koszulkę niewierzącego i zobacz czy ma na plecach literę „W” (wybrany). Zamiast tego idę do nich i mówię: „Będziesz potępiony z powodu swojej niewiary”, a następnie błagam ich „uwierz w Pana Jezusa Chrystusa a będziesz zbawiony”. Rezultat pozostawiam Bogu.