Dziś przedstawiamy wskazówki J. C. Ryle’go adresowane do tych, którzy się modlą:
Niech was nic nie zniechęci. Chwile, które spędzisz na modlitwie mogą stać się chwilami starć. I to jest normalne, bo diabeł nienawidzi twoich modlitw. Dlatego musisz trwać.
Pamiętaj o wartości czci i pokory w modlitwie. Myśl o tym kim jest Bóg, a kim jesteś ty.
Pamiętaj o tym, że potrzebujesz pomocy Ducha Świętego w modlitwie, bądź uważny by nie pozwolić twoim modlitwom, by stały się zwykłą formalnością.
Pamiętaj, jak ważna jest regularność w modlitwie. Musisz uważać modlitwę za jedną z najważniejszych czynności każdego dnia.
Pamiętaj o ważności wytrwałości w modlitwie. Często będziesz kuszony, by zaniedbać modlitwy, albo żeby znacznie je skracać. To zawsze pochodzi od diabła, jakkolwiek wiarygodne mogą się wydawać powody, by tak czynić.
Bądź poważny w modlitwie.
Pamiętaj, jak ważna jest modlitwa z wiarą. Musisz oczekiwać odpowiedzi na swoje modlitwy.
Rozważ wartość odwagi w modlitwie. Nie mam na myśli niestosownej poufałości, mówię o kłóceniu się z Bogiem na bazie Jego własnego Słowa i obietnicy.
Pamiętaj, że ważne jest proszenie Boga o więcej. Jakże często prawda o wierzących jest taka, że „nie mają, bo nie proszą” (Jk 4:2)
Módl się szczegółowo. Wyznawaj poszczególne grzechy, módl się o poprawę w twoich poszczególnych słabościach, mów Bogu o twoich poszczególnych potrzebach.
Pamiętaj o ważności modlitwy za innych. Staraj się, by twoje modlitwy nie stały się wąskie i skupione na tobie.
Bądź wdzięczny w modlitwie. Nie śmiałbym nazwać żadnej modlitwy prawdziwą, jeśli nie zawiera się w niej wdzięczność.
Bądź czujny w modlitwie. Modlitwa to w pewnym sensie duchowy puls – po niej poznajesz, czy jesteś duchowo zdrowy. Czuwaj nad swoim życiem modlitewnym, a będę bardzo się dziwił, jeśli coś pójdzie bardzo źle w twoim rozwoju duchowym.
Niech nasze serca będą przepełnione pragnieniem, które najlepiej wyraził Dawid w Psalmie 34: „Będę błogosławił Pana w każdym czasie, Jego chwałą zawsze będzie na moich ustach”.