5sola.pl

Soli Deo Gloria

środa, 16 grudnia 2015

Fałszywe chrześcijaństwo: Papież i dążenia do ekumenicznej jedności

Podczas swojej pielgrzymki do RPA papież Franciszek powiedział, że „chrześcijanie i muzułmanie są braćmi i siostrami”. Analizując bieżące wydarzenia na świecie musimy zrozumieć, że to najwyższy czas aby nowo narodzeni chrześcijanie zrozumieli, że ten człowiek czci innego Boga.

Niniejszy materiał nie jest szczegółową analizą porównawczą nauczania Kościoła Rzymskokatolickiego z Biblią. Jest raczej prostym wykładem prawdy Słowa Bożego i ukazaniem jej w kontraście ze skażonym i bałwochwalczym nauczaniem Watykanu. Instytucji, która przez wiele wieków była używana przez diabła w celu prześladowania prawdziwego Kościoła Pana Jezusa Chrystusa. Czasy się zmieniły. Przemoc została zastąpiona ekumenią.

W 2013 roku John MacArthur przewidywał, że obecna postawa wśród ewangelicznie wierzących chrześcijan stwarza warunku sprzyjające do tworzenia jedności i współpracy z Kościołem Katolickim. Również i w naszym kraju możemy zauważyć nasilające się tendencje o charakterze ekumenicznym.

To jest dobry czas, aby zastanowić się w jaki sposób ewangelicznie wierzący chrześcijanie mogą iść na kompromis w takich zagadnieniach jak: pozycja papieża, kult Mari, bałwochwalczy obrzęd mszy świętej i inne praktyki Kościoła Katolickiego. To wszystko są bardzo istotne kwestie, mające ogromne znaczenie w kontekście historii Kościoła oraz świadectwa męczenników.

Reformatorzy traktowali Kościół Katolicki jako heretyckie i fałszywe chrześcijaństwo będące fasadą dla królestwa szatana. „Prawdziwy Kościół Pana Jezusa Chrystusa zawsze to wiedział” – pisze MacArthur. Nawet w ciemnych wiekach poprzedzających Reformację, prawdziwi wierzący oddzielali się od katolickiego systemu. Byli bezlitośnie prześladowani oraz karani za odrzucenie fałszywego i bałwochwalczego nauczania Kościoła Katolickiego.

Uważni chrześcijanie powinni rozpoznać fałszywe kapłaństwo, fałszywe objawienia oraz fałszywą tradycję Kościoła Katolickiego. Musimy spojrzeć na system katolicki poprzez ich wierzenia oraz praktyki. A najważniejszą rzeczą jest dojrzenie w jaki sposób kłamstwo szatana zaprzecza Słowu Bożemu i prawdziwej Ewangelii Jezusa Chrystusa.

Zbawienie

Biblia jednoznacznie i bezdyskusyjnie naucza, że zbawienie człowieka dokonuje się przez wiarę w Chrystusa tylko i wyłącznie dzięki Bożej łase. Bóg w swoim miłosierdziu przypisuje nam sprawiedliwość Chrystusa, który zapłacił karę za nasze grzechy. To jest wielka, nie do opisania chwała biblijnej nauki o usprawiedliwieniu (2 Kor 5:21). 

Jednakże nauczanie Kościoła Katolickiego stoi w całkowitej opozycji wobec Słowa Bożego. Łaska została zastąpiona fałszywą ewangelią opartą na uczynkach. W jednym z komentarzy dotyczących tematu „Anabaptyści i Marsz dla Jezusa” padło pytanie o ważność argumentów sprzed 400 lat. Czy Kościół Katolicki wycofał się z potępień Rady z Soboru w Trydencie? Sesja 6, Kanon 12 dotyczy omawianego zagadnienia zbawienia:

Jeśli ktoś twierdzi, że wiara usprawiedliwiająca jest niczym innym jak ufnością w Boże miłosierdzie przebaczające grzech przez Chrystusa, albo że ta ufność jest jedyną rzeczą, przez którą jesteśmy usprawiedliwieni — niech będzie przeklęty”.

Ewangelicznie wierzących chrześcijan nie trzeba przekonywać co do prawdziwości słów apostoła Pawła: „Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę; i że nie od was, lecz jest darem Boga; nie z powodu uczynków, aby się nikt nie chlubił"(Ef 2:8-9). A więc skoro ta bezcenna prawda, będąca podstawą naszej nadziei została odrzucona przez Kościół Katolicki to dlaczego twierdzimy, że społeczność w jednym Duchu jest możliwa?

Dziećmi Bożymi są ci, których Duch Święty prowadzi. Duch Święty jest Bogiem. Jest Prawdą. Jego Słowo jest prawdą, a więc zbawienia z łaski przez wiarę w Chrystusa jest chwalebną prawdą Ewangelii. Skoro Kościół Katolicki propaguje "inną ewangelię" to jak możemy dążyć do biblijnej jedności?

Papież

Plotka niesie, że podczas światowych dni młodzieży w 2016r. Polska będzie gościć papieża Franciszka. Czy w tym czasie ewangelicznie wierzący chrześcijanie zorganizują również „Marsz dla Jezusa”?

Jeden z męczenników Kościoła, Jan Hus został uznany za heretyka i spalony na stosie w 1415r. dlatego, że w swojej książce „De Ecclesia” zakwestionował instytucję papieża, stwierdzając, że „tylko Chrystus jest Głową Kościoła”. Sto lat później Marcin Luter po przeczytaniu tego działa oświadczył, że: „Wszyscy jesteśmy husytami” co miało oznaczać całkowitą zgodność z biblijną prawdą wyrażoną przez Husa. Prawdą, która kosztowała go życie.

Jako ciekawostkę warto wspomnieć, że jednym z zarzutów wysuwanych przeciwko Husowi było zbyt częste odwoływanie się do nauk Chrystusa. Podobnie jest i dziś. Zbyt częste nawiązywanie do nauki biblijnej nie jest mile widziane, a w miejsce tego wprowadza się humanistyczne idee związane z globalną jednością i powszechną miłością braterską.

Co Kościół Katolicki naucza o pozycji papieża?:

"Wyjaśniamy, twierdzimy, postanawiamy i oznajmiamy, że dla wszystkich ludzi bezwarunkowo konieczne do zbawienia jest podporządkowanie się rzymskiemu papieżowi." (Bulla papieża Bonifacego VIII, 1302)

"Postanawiamy, że Święta Stolica Apostolska oraz biskup rzymski wykonują swoją władzę nad całą kulą ziemską, dalej, iż tenże biskup rzymski jest następcą Świętego Piotra, księcia Apostołów, prawdziwym zastępcą Chrystusa, głową całego kościoła oraz Ojcem i Nauczycielem wszystkich chrześcijan."
(Sobór we Florencji, 1438-1445)

Podporządkowanie papieżowi jest konieczne do zbawienia? Czy w ostatnich latach w Kościele Rzymskokatolickim coś się zmieniło, czy wymienione postanowienia są dalej aktualne? Nie dziwię się, że w obliczu tego Marcin Luter napisał: „(...) a więc nikt nie powinien w to wątpić, że papież jest wrogiem Boga, prześladowcą Chrystusa, burzycielem chrześcijaństwa i prawdziwym antychrystem!".

Charles Spurgeon wzywał swoich wiernych do modlitwy przeciwko antychrystowi, którego utożsamiał z papieżem podobnie jak Luter. Spurgeon twierdził, że taka modlitwa jest obowiązkiem każdego chrześcijanina.

Jesteśmy dalecy od stwierdzenia, że papież jest zapowiadanym przez Biblię antychrystem czasów ostatecznych. Bardziej skłaniamy się do stanowiska purytanina Cottona Mathera, który pisał o wielu przejawach ducha antychrysta. Pamiętajmy, że samo słowo antychryst oznacza kogoś wstępującego w miejsce Chrystusa. Uzurpacja władzy należącej tylko i wyłącznie do Jezusa Chrystusa jest czymś odrażającym. Jak więc wytłumaczyć ekumeniczne romanse z papiestwem?

Maria

Maria ma szczególne miejsce w sercu Polaków. Każdy kto był wychowany w rodzinie katolickiej zaświadczy o tym, że jej pozycja bardzo często znacząco przewyższa osobę Jezusa Chrystusa.

Zobaczmy co papież Pius XII pisał o Marii: „Ona, wolna od jakiegokolwiek grzechu osobiście zawinionego czy pierworodnego i najserdeczniej związana ze swym Synem, złożyła Go w ofierze na Golgocie wiecznemu Ojcu razem z całkowitą ofiarą swych matczynych praw i matczynej miłości, jako nowa Ewa, za wszystkie dzieci Adama, które jego smutny upadek na zawsze naznaczył grzechem. Tak jak stała się już przedtem według ciała matką Chrystusa jako głowy kościoła, tak teraz przez cierpienie i chwałę stała się matką w Duchu wszystkich jego członków. Ona była tą, która za przyczyną swych modlitw osiągnęła to, że darowany już na krzyżu Duch boskiego Odkupiciela został udzielony nowonarodzonemu kościołowi w dzień Zielonych Świątek pod postacią cudownych darów. Wreszcie przez to, że tak dzielnie i ufnie znosiła swe niewypowiedziane cierpienie, większe niż wszyscy wierzący chrześcijanie razem wzięci, jako prawdziwa Królowa Męczenników 'dopełniła (...) niedostatku cierpień Chrystusowych za ciało jego, którym jest kościół' (Kol. 1,24)"

Trafnie podsumował to W. Buehne: „Nie ulega więc wątpliwości, że niezgodne z Biblią dogmaty maryjne, wywyższając grzeszne stworzenie i poniżając Stwórcę, podważają ufność do naszego Pana i Zbawiciela Jezusa Chrystusa”.

Czy na "Marszach dla Jezusa" katolicy dowiedzą się prawdy o Maryi? Czy ktoś w biblijny sposób wskaże ludziom pokładającym nadzieję w „opiece Matki Boskiej” na zbawienie, które jest tylko i wyłącznie w Chrystusie?

Prawda w którą wierzy Kościół Katolicki o Marii przeraziłaby nawet większość katolików. 



Eucharystia

Katolicki “Jezus”, który nie zapłacił całej kary za grzech i pozostaje na krzyżu nad ołtarzami w kościołach katolickich, jest “składany w ofierze” podczas Mszy. Składać w ofierze oznacza być uśmiercanym nie tylko symbolicznie, ale zgodnie z nauką Katechizmu Kościoła Katolickiego: "Ofiara Chrystusa i ofiara Eucharystii są jedyną ofiarą. „Jedna i ta sama jest bowiem Hostia, ten sam ofiarujący - obecnie przez posługę kapłanów - który wówczas ofiarował siebie na krzyżu, a tylko sposób ofiarowania jest inny". „W tej Boskiej ofierze, dokonującej się we Mszy świętej, jest obecny i w sposób bezkrwawy ofiarowany ten sam Chrystus, który na ołtarzu krzyża ofiarował samego siebie w sposób krwawy” – pisze T.A. McMahon.

Czego uczy Kościół Katolicki na temat mszy świętej?:

* msza jest prawdziwą ofiarą,
* Chrystus jest ofiarowany we mszy przez kapłana,
* kapłan ma moc przemienienia chleba i wina w prawdziwe ciało i krew Chrystusa,
* ofiara eucharystii jest zadośćuczynieniem za grzechy żywych i umarłych,
* chleb i wino należy otoczyć czcią i uwielbieniem,
* eucharystia posila dusze i prowadzi do zjednoczenia z Chrystusem,
* eucharystia powoduje odpuszczenie grzechów powszednich

Biblia naucza nas, że ofiara Chrystusa nigdy nie może być powtórzona. Złożona raz na zawsze na krzyżu Golgoty ma wieczną wartość, aby zbawić grzeszników. Jest to w ogromnym kontraście wobec przymierza starotestamentowego, które wymagało codziennej ofiary będącej tylko symbolem pozbawionym prawdziwej mocy. W swojej praktyce Kościół Katolicki powrócił do niebiblijnego systemu ofiar sakramentalnych. Dla chrześcijan kochających swojego Pana jest to system, który bluźni Jego imieniu i kwestionuje dzieło dokonane na krzyżu.

Msza jest centrum życia wiary katolickiej – duszą całego systemu wierzeń i praktyk. A więc w tym momencie powinnyśmy postawić sobie pytanie: czy Jezus Chrystus i Jezus Eucharystyczny to ta sama osoba? Jego implikacje będą mieć ogromne konsekwencje!




Teolodzy

Analizując przedstawiony materiał nie rozumiemy oskarżających stwierdzeń w silnie pejoratywnej konotacji klasyfikujących nas jako „teologów, których obchodzi tylko teologia”. Skąd ten argument?

Czy waszym zdaniem drodzy przyjaciele, postawione w tym tekście pytania oraz wątpliwości naprawdę nie mają znaczenia?

W jednym z ostatnich wywiadów papież Franciszek powiedział, że podział między wierzącymi to dzieło ojca kłamstwa, który robi wszystko abyśmy pozostawali podzieleni. Te słowa jednak nie przechodzą testu nauki nowotestamentowej, która m.in wzywa wierzących do oddzielenia się od wszystkiego co jest w konflikcie ze światłością.

A więc naturalną implikacją tego będą podziały za które papież obarczył diabła, który stoi na drodze przeciwko globalnej jedności. Dla nas jest to odwrócenie i wykrzywienie prawdy, bo ekumeniczna jedność między wierzącymi (warto też zastanowić się nad tym kto ustala normę kim jest „wierzący”) doprowadzi do utworzenia antychrześcijańskiego systemu.

Dalej papież wspomniał, że to „nie teolodzy doprowadzą do jedności między chrześcijanami”, gdyż „pomimo różnic jesteśmy jedno”.
Oczywiście, że teolodzy nie doprowadzą do ekumenicznej jedności gdyż teologia katolicka jest antybiblijna! Czyżby sam papież również stał się wrogiem teologii, która w obliczu „braterskiej miłości” nie ma już żadnego znaczenia dla Watykanu? To smutne kiedy ewangeliczni chrześcijanie używają dokładnie tych samych argumentów. 

Czas powrotu naszego Pana się zbliża. Istotą błogosławieństwa w życiu oraz przebudzenia, którego tak wszyscy pragniemy zawsze było porzucenie grzechu, odwrócenie się od swojego życia i powrót do posłuszeństwa Słowu Bożemu. Niech każdy z nas sam rozsądzi czy współczesne tendencje ekumeniczne znajdują Bożą aprobatę czy też są wynikiem bluźnierczego kompromisu z systemem tego świata.


Religijny synkretyzm w wydaniu papieża Franciszka opiera się na idei New Age głoszącej, że wszystkie religie są w swej istocie identyczne i nauczają jedności wszechrzeczy.W konsekwencji należy wykluczyć wyjątkowość chrześcijaństwa, a twierdzenia o jedyności i wyłączności należy usunąć w cień wobec dążeń do kosmicznej jedności.

Jedność jest celem, do którego należy dążyć zgodnie z biblijnymi normami, a nie kierując się wyłącznie ludzkimi aspiracjami do pozornej jedności, która neguje prawdę biblijną.

Chrześcijanie, obudźmy się. Ewangelizujmy naszych katolickich przyjaciół. Nie pozwólmy aby poprawność i ekumeniczne wydanie miłości doprowadziło nas do miejsca, w którym wzgardzimy Prawdą. A tylko Prawda może zbawić ludzką duszę.

"I ukorzy się mój lud, który jest nazwany moim imieniem, i będą się modlić, i szukać mojego oblicza, i odwrócą się od swoich złych dróg, to Ja wysłucham z niebios, i odpuszczę ich grzechy i ich ziemię uzdrowię" (2 Krn 7:14)